[Załaz, Pesh]
Boją się nas
Mówią, że jesteśmy dziwni
Snują się teorie o kosmitach obrzydliwych
Łapią schizy, kręcą filmy
Zapisane na kartkach jebane hieroglify
Nasz język jest inny, niezrozumiały
Bełkot kosmiczny, inne wymiary
Otwierają się portale, wilgotne szpary
Niczym czarne dziury rzeczywistość pochłaniamy

Reczywistość pochłaniamy
Reczywistość pochłaniamy
Reczywistość pochłaniamy
Reczywistość pochłaniamy
Reczywistość pochłaniamy
Reczywistość pochłaniamy
Właśnie tak!
Reczywistość pochłaniamy
Nie wierzą w nas...

I jeszcze się zdziwią
Wyprzedzamy świat o miliony lat
Bo czas niezwykłą jest linią
W tym [?] wszystko sprężyną do gwiazd
Nie wierzą w nas...
I jeszcze się zdziwią
Wyprzedzamy świat o miliony lat
Bo czas niezwykłą jest linią
W tym [?] wszystko sprężyną do gwiazd