Fekir
Apteka
[Refren]
Przesypiam dzień
Zaczynam życie kiedy mamy noc
Każdy tu kłamię u niego, okej
Prawda nie taka depresja jak chuj
Lekarz przepisuje kolejny lek
Każdy przyjaciel dla mnie najważniejszy
A nie kurwa jakies pierdolony pies
Nie patrz sie na mnie tylko dawaj do mnie chce sentymentalnie zrobić z tobą slay

[Bridge]
Pokaż jak mocno mnie nienawidzisz
Pokaż jak bardzo dryfuje po linii
Znam takich co mieli przejebane ostro
Dziwie się kurwa że się nie zabili

[Zwrotka]
Zawsze tu będę dla ciebie
24/7 dopóki nie zdechnę
Szczęście kurwa to uzależnienie
Jak jest tobie źle to pierdolnij we mnie
Blokuje głowę Ci jedna osoba
Może ją zabij, może pokochaj
Może ją zakop, może wychowaj
Tylko nie toxic bo to choroba
One nie widzi już we mnie dobrego
Ja chyba już znikne, chyba się schowam
Jak czujesz co mówię to pierdol te dragi
Weź się za siebie, nie licz na boga
Każdy ma w chuju ty co do niej powiesz
Każdy ma w chuju co do niego czujesz
Każda rozmowa dla ciebie to spowiedź
Każda sekunda cię pali jak [?]
Blokuje głowę Ci jedna osoba
Może ją zabij, może pokochaj
Może ją zakop, moze wychowaj
Tylko nie toxic bo to choroba
[Refren]
Przesypiam dzień
Zaczynam życie kiedy mamy noc
Każdy tu kłamię u niego, okej
Prawda nie taka depresja jak chuj
Lekarz przepisuje kolejny lek
Każdy przyjaciel dla mnie najważniejszy
A nie kurwa jakies pierdolony pies
Nie patrz sie na mnie tylko dawaj do mnie chce sentymentalnie zrobić z tobą slay

[Bridge]
Byłem dobry, byłem super
Byłem git, teraz śmierć
Teraz pies, idealnie
Byłem dobry, byłem super
Byłem git, teraz śmierć
Teraz pies

[Refren]
Przesypiam dzień
Zaczynam życie kiedy mamy noc
Każdy tu kłamię u niego, okej
Prawda nie taka depresja jak chuj
Lekarz przepisuje kolejny lek
Każdy przyjaciel dla mnie najważniejszy
A nie kurwa jakiś pierdolony pies
Nie patrz sie na mnie tylko dawaj do mnie chce sentymentalnie zrobić z tobą slay
[Outro]
Pokaż jak mocno mnie nienawidzisz
Pokaż jak bardzo dryfuje po linii
Znam takich co mieli przejebane ostro
Dziwie się kurwa że się nie zabili