[Verse 1]
Co na to prasa 5 uncji na raz
Cały twój zapas palony na raz (tak)
Pieniądze w koło wydane na gas
4 na penny, 3 koła na wax
Nowe pieniądze wydane na to samo
Koda ma kolor jak Susanoo
Siedzę w trójkącie jak faraon
Dupa wysyła mi makaron
Żarcie na telefon (prr, prr)
Na karcie - pasta (ej)
Wygląda jak mumia
Za-za-zaplątał się w pasach
Rzeczy bez ceny pod zastaw
Wcześniej mogłem się popłakać
Jak nie miałem siana na stuff
Albo plug jak nie chciał gadać
Ludzie prawa są bez zasad
Amstaff do boju, uważaj
Sprawa brata jest też nasza
Prawda jest buntem na kłamstwa
Jestem dla miasta Mufasa (nie)
Rasta przez dredy i bata
Tabsa nie tylko na raka
Topy od trzynastolatka
Traplife to piękna pułapka (trapapaty)
[Beat Switch]
[Verse 2]
Foto, pościg albo ogon (uuu)
Drogo, wisi na mnie złoto (flex)
Logo, dla mnie rusza głową
Su-su-suka rusza dupą wkoło
Ma kontakt z podłogą (ehe)
Rondo, pogo kręci się na nowo (skrrt, skrrt)
Koko, mam epokę lodowcową (trrr)
Słowo, do końca chcę być wysoko (wow)
Jesteśmy tym samym tylko mamy inny poziom
[Bridge]
(mlaskanie)
Przejebane te żelki
[Verse 3]
Nie dotykaj bluzy
Nie otwieraj buzi
Krok od mojej grupy
Wole mieć dystans do ludzi
Niczym się nie różni
To zwyczajna groupie
Jebie się dla fejmu albo dla napisu „Gucci”
Jedna dalej goni, nowa bawi się w rodeo (uuu)
Czarne dupki z boku, ja na środku - to Oreo (uuu, uuu)
Jestem smokiem, daje ogień, chcę żeby płonęło (uuu)
Dropy tworzą przełom (wow)
Ruszam kurwa całą ziemią
Świecę jak jebany neon
Siedzę w kuli jak Pokemon
Jestem porobiony emą
Znowu pojebałem peron
Nie wiem co dzieje się ze mną
Poza tym jest dobrze
Dawki w miarę potrzeb
Chce coraz większe porcje
Drug dał mi odpowiedź
Nic nie pytam, nie mowię
I powiem ci, że
Nie wjebie się w próbę
Serce bije jak Oliver
Zwalniam przez (morfinę)
Kasa jakbym był winylem
Dobrze znasz moje imię