Te-Tris
Wajb, ja, klavo
[Intro (Trizak?)]
Yo, ej, ach, to ma wajb jak lavo
Więc brawo łapię wszędzie
Tak normalnie mamy taką summer EP-kę
To ma wajb jak lavo więc brawo łapię wszędzie
Mamy taką summer EP-kę
To ma, to to ma i daj panie zasięg

[Refren]
To ma wajb jak lavo więc brawo łapie wszędzie
W blokach, na salonach z tym ci łatwiej będzie
Tak normalnie mamy taką summer EP-kę
I daj panie zasięg jak SOMA

To ma wajb jak lavo więc brawo łapie wszędzie
W blokach, na salonach z tym ci łatwiej będzie
Tak normalnie mamy taką summer EP-kę
I daj panie zasięg, zasięg

[Zwrotka 1]
Bez bajery, czarne konie, żaden koniec, ufaj to pozory
Ogiery chcą gangsta być i biją kuca do gomory
Rzucam go for it dzieciak, ale czekaj, nie jak Dyzma
Zerkaj na ten świat odważnie, ale przez człowieka pryzmat
Od pępka blizna w górę przypomina lajf mam jeden
I czy się w hajsie nurzasz luzak, czy sie taplasz w biedzie
Masz dawać z siebie best of, przez to ktoś na pewno typie
Zdoła się uśmiechnąć choćby deczko tak lekko kącikiem
To w tym jest dusza, nomen omen, to fenomen żaden
Życie to moment, z Piotrem nas podszyło soulem razem
I sobie radzę bo mam luz, chociaż efektu nadmiar
Cały rok corrida, to się przyda byku w cieniu sangria
Taki rap bez hustler narco trików
Cieszę się latem, dawaj bracie basket na orliku
Z kraftem na chodniku, taki sezon
Treści, vibe'u, kumpli
Skroimy frajerów w ogórkowy
Rest in Janusz Wójcik