[Zwrotka 1]
Na to krótkie życie mam ogromne plany, fetę brałem nałogowo jak Kendrick Grammy
Fluoksetyna, czytaj polski prozak - daje mi taki spokój, że zasypiam przy pornolach
Byłem zwykłym ćpunem, ale zmieniła się rola
Jedziesz windą po sukces, a ja biegnę po schodach
Mentalne dziecko, bez większej kabony, zabawki do mnie mówią, jak kurwa w Toy Story
Nieustannie przy bicie wpadam na punch, Buzz Astral - pozdrów moje ego tam
Wbijam na tą scenę i rozglądam się po branży
Wokoło same gwiazdy, jak na ramieniach w Auschwitz
Przemo skurwielu, skąd ukradłeś flow?
Wszystkie oczy na mnie - Truman Show
To chore czasy, będę płonął jak spliff
Wszyscy noszą maski, a to nie Halloween
Ferguson i Kudel, 2020
Do zobaczenia, nie kończymy na tym
Nowe rzeczy są w drodze, tak
Dobre Ryje EP
Było nam miło kurwa pierdolnąć taki projekt
[Zwrotka 2]
Drzewo to kartki, a ja wyobraźnię mam jakbym spisał cały Stumilowy Las
To kot na piątkę, pierdolić przeszłość
Żaden pies nic nie mówi, prawie jak Reksio
Wokal jest świeży, a nawija emeryt
Inne koty to cipy, jak Halle Berry
Alkohol jak zawał - prowadzi do zgonów
Daję kawę na ławę - Jacobs Krönung
Nie wymyśliłbym nic na tych tłustych bitach będąc wiecznie zalanym - Atlantyda
Jedyny na sto, jak mój ziomal Mata
Skille świecą, jak Las Vegas z lotu ptaka
Słuchaj tego w aucie i pijąc słodkie wina
Te numery jak bomby, scena jak Hiroshima
Słuchaj tego w parku i waląc klina
Ferguson i Kudel - to jeszcze nie finał