[Refren]
Ustawiony nagle nie brakuje kumpli
Teraz w studiu a zacząłem od komórki
Nie jestem kucharzem tylko szefem
Podjeżdżasz rowerem ja podjeżdżam cabrioletem
Nie wiem co na czasie tworze nowe trendy
Niby taki gruby ale jestem sexy
I cały spocony gdy myślę o bieżni
[Damex]
Dziś samie winy no witam witam
Po jednej gierce zjebana psychika
Jakaś kurewka życzyła mi śmierci
Przyszła publika, zapytał o feata
Disie nie ze mną te sztuczki
Nie jеstem głupi choć inaczej widać
Powiesz złе słowo to rozjebie solo
Polecisz na glebę tak działa fizyka
Nieważny dzień i pora
Sztywny jak nogi Mammona
Nie rozjebie sie na zioma
Poleciał block - szkoda
Tańczy cały blok - zobacz
Znów wraca ta hoe a ja mówię nara
Jak sie zdenerwuje to spotka Cię kara
Suko, Już z tobą nie gadam
Ona liczy kalorie i wpierdala cornflakes
W głowie ma tylko pieniądze
Nie da miłości bo kocha się w forsie, kolejny problem
Taka jest prawda, kochasz kobietę która ma instagram
Za parę kciuków upodli i nagra, Jebana szmata
[Refren]
Ustawiony nagle nie brakuje kumpli
Teraz w studiu a zacząłem od komórki
Nie jestem kucharzem tylko szefem
Podjeżdżasz rowerem ja podjeżdżam cabrioletem
Nie wiem co na czasie tworze nowe trendy
Niby taki gruby ale jestem sexy
I cały spocony gdy myślę o bieżni
Ustawiony nagle nie brakuje kumpli
Teraz w studiu a zacząłem od komórki
Nie jestem kucharzem tylko szefem
Podjeżdżasz rowerem ja podjeżdżam cabrioletem
Nie wiem co na czasie tworze nowe trendy
Niby taki gruby ale jestem sexy
I cały spocony gdy myślę o bieżni
[Dejvid]
Ile było pór i dni, kiedy byłem w chuj smutny
Co robiłem wtedy wiem, podduszałem te kurwy
Tak szybko leci ten czas, znów mija mi dzień za dniem
Coraz mniej zostaje go na walkę z tym frajerstwem, ej
Ua, kiedy to pisze to biorę se nowego bucha
Ua, dali unbana bo myślą, że jest tu ta skrucha
Ua się pomylili, bo nie ma opcji bym posłuchał
Ua ich zjebane zasady jak z płocka konfitura
Wysyłam SOS, do braci z kratami
Razem z Damexem musimy sobie poradzić
Trzymaj Japczi się, broń się swymi kolanami
Dasz rade z tymi waflami
[Refren]
Ustawiony nagle nie brakuje kumpli
Teraz w studiu a zacząłem od komórki
Nie jestem kucharzem tylko szefem
Podjeżdżasz rowerem ja podjeżdżam cabrioletem
Nie wiem co na czasie tworze nowe trendy
Niby taki gruby ale jestem sexy
I cały spocony gdy myślę o bieżni
Ustawiony nagle nie brakuje kumpli
Teraz w studiu a zacząłem od komórki
Nie jestem kucharzem tylko szefem
Podjeżdżasz rowerem ja podjeżdżam cabrioletem
Nie wiem co na czasie tworze nowe trendy
Niby taki gruby ale jestem sexy
I cały spocony gdy myślę o bieżni