[Refren]
Łzy, łzy, to są szczęścia łzy
Gdybyś zarobił dziś tyle, uroniłbyś i ty
Łzy, łzy, to są smutku łzy
Lecą po twarzy mi gdy się kończy w butli lean
Łzy, łzy, oni płaczą mi
Czemu mam cię słuchać bitch, gdy nie rzucasz żadnych liczb
Zry-ty jest mój łeb a łzy które spadły im są nie warte nic

[Zwrotka]
W sumie to nie płaczę, w sumie to nie czuję
Czasem złapie się za głowę, czasem złapie się za trunek
Często palę wielkie brzdące, myślę, że mnie to ratuje
Palę tyle tego gówna i tak już nic nie czuję
Ona ma fajne nóżki, w twarz jej puszczam buszki
Pieniądz się stackuje, tak jak dredzik się zapuścił
Znowu w dłoni uścisk, u ciebie są pustki
Kielnie tak napchane, że się mrówki tam nie wpuści

[Bridge]
Łzy, łzy, to są szczęścia łzy
Gdybyś zarobił dziś tyle, uroniłbyś i ty
Łzy, łzy, to są smutku łzy
Lecą po twarzy mi gdy się kończy w butli lean

[Refren]
Łzy, łzy, to są szczęścia łzy
Gdybyś zarobił dziś tyle, uroniłbyś i ty
Łzy, łzy, to są smutku łzy
Lecą po twarzy mi gdy się kończy w butli lean
Łzy, łzy, oni płaczą mi
Czemu mam cię słuchać bitch, gdy nie rzucasz żadnych liczb
Zry-ty jest mój łeb a łzy które spadły im są nie warte nic