Ozzy Baby
OLE! (DOUBLE CUP)
[Intro: Ozzy Baby, olszakumpel]
Oh, oh, oh, Ozzy Baby, oh, oh, oh
Kurwa Danny, co ty zrobiłeś
Ale, ej, let's get it, bae, bae, ey
[Zwrotka 1: Ozzy Baby]
Whippin' whippin' in the kitchen lubię z kodą zimne picie
W moim kubku jest obficie, Danny Jersey dał na bicie
Zarzucam na nią kotwicę, ile sztuk ma nie policzę
Skurwiel ze mnie, żaden rycerz
Chłopi tutaj nawałnice(?)
Szykuje w bok mam interes, Paryż dwa waże pintere
Nawet stary był hustlerem, mam to w genach wjeżdżam w teren
Ona ma na sobie sweter ja, po seciе niosę sete
Jak jest blisko to podlеce off the drank to jestem specem
[Refren: Ozzy Baby, Francuz Mordo]
Trzy plus jeden czwórkę wkładam
Kto chce gadać nie rozmawiam
Double cupa na montana
Double life od rana do rana, ayy
(Ole!)
Policja nie może złapać
92 na koszulce
Czuje że dziś śnieg będzie padał (nie, prr)
Aha, ona chce abym wszedł (eyy)
Dupą bije mi brawo
Chyba to już pora by wejść (wow)
[Zwrotka 2: Ozzy Baby]
Ciągle niewyspany a ciagle tu śpie na hitach
Franca oni coś przysneli nie po narkotykach
Playmakerzy polska francja kurwo to jest fiba
Never Broke Again NBA Moja liga
Muza tak wyprana każdy jakby zjadł 3bita
Po samych tekstach słychać że to hipokryta
W nocy zapierdalam, za dnia trochę zdycham
O, O Yeah Jestem w trybie zawodnika, let's go
[Zwrotka 3: Francuz Mordo, Ozzy Baby]
Pije więcej bo moja głowa wymaga więcej
Zero pamięci z wczoraj pozostała mi jedynie krew na ręce
Przez siki diabła tracę kontrolę
Musze obudzić się w porę
Za pieniądz z bloku kupiłem buty a nad głową straciłem aureole
Oni wszyscy chcą się pchać do Paryża
Myślą że Paryż to wieża Eiffla
Ona wymaga czegoś więcej
Chyba że na swój łeb upadła
Jakby co to przy sobie szabla
Oczy koloru diabła
4 w blancie mam luz (Uhh)
Nie czuje swojego gardła (Uhh uhh)
Dzisiaj była ****** jutro będzie ****** a po jutrze ****** (eyy)
Nadają się do Hollywood bo ich życie jebany film (film)
Dzisiaj była ****** jutro będzie ****** a po jutrze ****** (eyy, eyy)
Nadają się do Hollywood bo ich życie jebany film
Biorę za włosy od kiedy zacząłem rapować faktycznie jest prościej
Pierwszy raz ją widze już poprzewracana pościel (Ahha)
Teraz się narobiło
Nagle rzuciła się na mnie
Chyba za mocno weszło wino (PRZESADZIŁA!)
[Refren: Ozzy Baby, Francuz Mordo]
Trzy plus jeden czwórkę wkładam
Kto chce gadać nie rozmawiam
Double cupa na montana
Double life od rana do rana, ayy
(Ole!)
Policja nie może złapać
92 na koszulce
Czuje że dziś śnieg będzie padał (yeah, poww)
Aha, ona chce abym wszedł
Dupą bije mi brawo
Chyba to już pora by wejść