[Zwrotka 1: Vin Vinci]
Było minęło co za nami to nie wróci
Ale nie przeminie to że robię to dla mych ludzi
Budzik budzi A wskazówka się nie cofa
Ja nagrywam bo to kocham później hula to na blokach
Nie na pokaz to nie minie mi na minie
Są Ci co przyszli chwilę zarobić i tylko tyle bo
Inaczej kminie bo to opętało dynie
Ja nie mogę żyć inaczej nie zasnę jak nie nawinę ziom
Mój dom jest tam gdzie mój mikrofon
Czyli w Lublinie gdzie serce oddałem blokom
A moim wrogom mam coś do przekazania
Nie przestanę iść za ciosem bo pasja to moja mania
Było minęło i tworze następne dzieło tutaj gdzie się to zaczęło
Bo ciągle stawiam na przełom Ci co jak mniej niż zero
Wartości mieli na co dzień odpuleni bez powrotu
Bo z nimi mi nie po drodze
Wchodzę
Pcham do poprzeczki ze mną ziomeczki nie przestaje kręcić beczki
Nie chce wódeczki niech nie wpadają dupeczki
Bo zesłano mi Anioła za którego Bogu wdzięczny
Jestem i sercem oddany kulturze chodź bywało zawiłe życie jak tagi na murze
Źle nikomu nie życzę źle nikomu nie wróżę
To rzucali mi kłody że dzisiaj stoję na górze
[Refren]
Dzisiaj inaczej patrzę
Na to co było kiedyś
I stawiam jedną kartę
By coś na lepsze zmienić
O życie toczę walkę
I nie chce losu kusić
Vandal Evviva L'arte
To Co było nie wróci
[Zwrotka 2: Radziu RSG]
Kiedyś młody wilczek, dzisiaj stary wyga
Życie mamy jedno więc do tańca je porywam
Mam dość narkotyków i przyjaźni dla mamony
Póki niema białej wrony z kurwy nie będzie żony
To co było nie wróci, mam na to wyjebane
Co było w zawieszeniu już mam dawno odsiedziane
Moja historia to książka która właśnie się otwiera
Nie kupisz tego w sklepie tym bardziej u jubilera
To co było nie wróci, tak jak byłe dupy
Zostały wspomnienia i powywalane słupy
Dziś inwestuje w ciuchy rozwija się marka
Nie gotuje w piwnicach i nie pale na klatkach
Vandal Vibe to marka ten towar jedź po kablach
Albo na bluetooth jak śmigasz w słuchawkach
To co było nie wróci nawet za tym nie tęsknie
Zostały wspomnienia i zarzuty na komendzie
[Refren]
Dzisiaj inaczej patrzę
Na to co było kiedyś
I stawiam jedną kartę
By coś na lepsze zmienić
O życie toczę walkę
I nie chce losu kusić
Vandal Evviva L'arte
To Co było nie wróci
[Zwrotka 3: Stecu]
Było minęło zamknąłem już stare drzwi
Lekcję z każdej wyciągałem by już nie psuł życia nikt
Z czasem dopiero pojąłem jaki sens w tym wszystkim tkwi
Przekazuję wam wersami to aż po ostatnie dni
Naprzeciw tym fałszywym co nie znają słowa przyjaźń
Kiedy trzeba było byłeś w drugą stronę znieczulica
Co nie wierzyli we mnie zostawili w gorszych chwilach
Za nic im nie dziękuję powstałem o własnych siłach
Wdzięczny jestem Bogu za ludzi którzy wierzyli
Którzy nie zwątpili we mnie w ciemności nie zostawili
To nie śni mi się bracie życie ułożyło to
Bo dziś słuchasz tych emocji co dają światło gdzie mrok
To świadomości stan pomimo że droga kręta i czasem zostajesz Sam
Dla zagubionych gram by dawać nadzieję wam pozdrawiam znakiem VV
[Refren]
Dzisiaj inaczej patrzę
Na to co było kiedyś
I stawiam jedną kartę
By coś na lepsze zmienić
O życie toczę walkę
I nie chce losu kusić
Vandal Evviva L'arte
To Co było nie wróci
[Zwrotka 4: Uszaty]
Innym spojrzeniem niżby dane było nadal
Kierunkowskaz mnie kłamie zbita tarcza zegara
W nerwach co silnych myśli nigdy nie przebije
Zawsze pójdę po swoje nawet gdy ścieżki zawiłe
Przepalałem nie raz to nasz obraz ksero kartka
Napisane w wielu listach każdy wie co za sprawa
Na farcie odjechał i farmazon opisany
Tylko perfekcyjnie dowodów nie mają żadnych
Jestem ponad rady nie jak każdy i gdzie wszyscy
Wśród moich wad zalet świat dla mnie oczywisty
Niekiedy sam zabłądzę w objęciach złego kroku
Jeśli masz nadzieje we mnie to pomóż wyjść z tego mroku
I że kawał skurwysyna moje życie nie twój przedział
Jeśli byś mnie poznał inaczej byś powiedział
Bywało ciężko, mijałem się z fartem
Szukam szczęścia niech żyje sztuka Evviva L'arte