[Refren: Michał Anioł]
Jak kolorowy sen, zamykasz moje oczy jak powoli łapie tlen
Dzisiaj nie mam dosyć, choć na codzień jestem leń
Cały czas się czuję jakbym grał w najlepszą grę, ej

[Zwrotka 1: Prometh]
Żółte, szare czy niebieskie
Widzę przy tobie kolory których nie widzę na mieście (We śnie)
Robią sobie miejsce, nie wyjdą mi z głowy póki z tobą się nie prześpię

[Zwrotka 2: Michał Anioł]
Mam straszny burdel, koło domu
I don't fucking care, no bo mogę robić to co chce
Zakładam kłódkę, na myśli przeróżne
Wchodzę sobie boczkiem jak z wojtkiem w furce

[Refren: Michał Anioł]
Jak kolorowy sen, zamykasz moje oczy jak powoli łapie tlen
Dzisiaj nie mam dosyć, choć na codziеń jestem leń
Cały czas się czuję jakbym grał w najlеpszą grę

[Zwrotka 3: Prometh]
Cały czas gramy, ona zakręcona tak jak twister
Prawą rękę kładę na jej różowy policzek
W kółko wydaję pieniądze, euro biznes
Nie skończę w kiciu, skończę pod ciepłym kocykiem
[Zwrotka 4: CatchUp]
Oglądam w telewizji ludki kolorowe
Na sobie skoki nowe mam
Daj mi tylko moment, będę duży tak jak pan Wojciech
Ze mną Michał oraz Wojtek, każdy robi postęp
Chcę tylko to co dobre, a w dłoni trzymam colkę, zero
Świecę, błyszczę coraz mocniej, ksenon
To co mówię jest ci obce, wielo
Owocowy pije soczek, (?)
Kuba pali Californie, mam taką formę
Od dripu zmokniesz, jak do mnie podejdziesz, proste że robię co chcę
Rosnę, ciągle rosnę, jestem jak (?) robi dobrze mi, oh (U)

[Refren: Michał Anioł]
Jak kolorowy sen, zamykasz moje oczy jak powoli łapie tlen
Dzisiaj nie mam dosyć, choć na codzień jestem leń
Cały czas się czuję jakbym grał w najlepszą grę, ej
Jak kolorowy sen, zamykasz moje oczy jak powoli łapie tlen
Dzisiaj nie mam dosyć, choć na codzień jestem leń
Cały czas się czuję jakbym grał w najlepszą grę, ej