Sharkboy
Lewy
[Zwrotka 1]
Ćwiara grama naraz sam z bata to jest spoko faza
Chociaż ja nie z tych, co codziennie palą solo grama
Leci Zdechły Osa, ale ja to przecież żywy kot
Fajnie, jeżeli ten żywot jest jednym z dziewięciu, ziom
Sznuk minus jeden, tych sztuk tworzę wiele
Na słuch biorę świat, to dlatego piszczy w uszach
Dym, bo płonie bat, dzisiaj sam, nie z przyjacielem
In plus, nie chcę strat, muszę sprawnie się poruszać

[Refren]
Mańkut pierdolnięty, lewą witam skręty
Ziomek lewoskrętny jak witamina Zięby
Mańkut pierdolnięty, lewą witam skręty
Ziomek lewoskrętny jak witamina C
Turn left, turn left - odbijam sobie, gdy wbijam na sklep
Turn left, turn left - zajadam luźno, nie gryzę jak lew
Turn left, turn left - odbijam sobie, gdy wbijam na sklep
Turn left, turn left - zajadam luźno, nie gryzę jak lew

[Zwrotka 2]
Miałem ugotować bulion, może jutro wyląduję na Ben Gurion
Jak się bawić, to się bawić niebezpiecznie, chuj w to
Poniżej krytyki to rapowe gówno
I na te obczajki nie mam czasu już
Tworzę ten nów, muszę wykonać moonwalk
I na te baty nie mam chęci już
Marzy mi się, by posmakować moonrock
Osz ty, co robisz znów, ej, oczka nie puszczam kurwom
Kopie ten styl tak jak Robercik, czeka mnie rekord, gdy go włączam
Co mnie najbardziej nęci? To, że życie to spontan

[Refren]
Mańkut pierdolnięty, lewą witam skręty
Ziomek lewoskrętny jak witamina Zięby
Mańkut pierdolnięty, lewą witam skręty
Ziomek lewoskrętny jak witamina C
Turn left, turn left - odbijam sobie, gdy wbijam na sklep
Turn left, turn left - zajadam luźno, nie gryzę jak lew
Turn left, turn left - odbijam sobie, gdy wbijam na sklep
Turn left, turn left - zajadam luźno, nie gryzę jak lew