PlanBe
Nowy dzień
[Refren] (x2)
Witam nowy dzień, wstaję z łóżka, robię tost
Planek trochę leń, ale studio to mój dom
Wciąż nie mogę znieść tego gonienia po sos
Ale każdy nowy dzień przypomina o nim wciąż

[Bridge] (x2)
Przypomina o nim wciąż

[Zwrotka 1]
Jak chce mi się pić, piję bananowy sok
Jak popalę weed, to najadam się na noc
Jak coś mi się śni, budzę się i nie wiem, co
Wciąga mnie wydarzeń wir lub się nudzę cały rok
Wpada do mnie dziś moja niunia albo ziom
Dzwoni do mnie świr, mój menago albo dom
Planek, albo śpi, albo gdzieś uprawia sport
Nagrywa kolejny hit, odpoczywa potem z nią
Liczę brudny kwit, nie wydaję go na syf
Byle tylko jakoś żyć, nie że byle jako gnit
Kupię sobie nowy ciuch, na obiadek kupię ryż
Nie to, żeby jakiś fit, lubię po swojemu żyć
Nie to, że się bawię w Boga, moja droga to mój styl
Tam, gdzie jest moja podłoga, wielu ludzi widzi szczyt
Zawsze umiem podziękować, jeśli ty pomogłeś mi
Jestem w stanie zrewanżować się za każdą z moich krzywd

[Bridge]
Lecz jeśli Ty chcesz nieść dziś mój krzyż
Weź bletki i filtr, perełki i film
Codzienny mam chill, za niecodzienny styl (x4)

[Refren] (x2)
Witam nowy dzień, wstaję z łóżka, robię tost
Planek trochę leń, ale studio to mój dom
Wciąż nie mogę znieść tego gonienia po sos
Ale każdy nowy dzień przypomina o nim wciąż