[Zwrotka 1]
Rzucają kamienie, ja z nich buduje mój pałac
By codzienne w nim móc czytać z jej języka ciała
Ona widzi we mnie coś, czego nigdy nie znała
Gdy wracam do domu, chce, żeby mi go....
Nie miałem czasu na graduate
Na drugim roku, rzuciłem w błoto mój fakultet
Moja dziewczyna, to się nazywa per magister
Trochę mi głupio chociaż nie blondynek - Lanister
Debile myślą: Artysta to nie ma siana he
Jakaś dziewczyna co chwile jest zakochana w Be
Lecz nie zaczynaj podbijać, bo szybko zgaszę Cię
Poza tym kiedyś moja dziewczyna ćwiczyła karate
Się z moich oczu zawijaj lepiej jak falafel
Rzucamy mięsem, chociaż nie jestem weganinem
Stań przeciw moim gorylom, jeśli chcesz zabić mnie
Ale nie dadzą się tak łatwo jak pieprzony Harambe
[Refren]
Awaryjne lądowanie
Wylądowałem na, na, na, na najdziwniejszej z planet
I nie pasuje tu jak, jak, jak co bo zapomniałem
Wszystko wokół jest tak, tak, tak wyalienowane
[Zwrotka 2]
Mój kosmiczny statek, zostawił mnie z mandatem
Przez przypadek zaparkowałem, tam gdzie to zakazane
Z tym statkiem żartowałem, mam tylko CLA man
Ty nie masz wejścia tu jak do twej małej (A-N-A-L)
A chciałbyś by miała na tył napęd
Robić to na kanapie, zamiast tych zakwasów w łapie
Nie masz już co doceniać a promują docenianie
Nie trudno jest oceniać, nie tylko na Instagramie
Na wakacje w Abu Dhabi, być królem jak Hammurabi
Obwieszony diamentami, pięknych kobiet tabunami
Zamiast tego na Mołdawii, dwugwiazdkowy Hotel dali
Z żoną i dzieciakami, nawet się nie możesz napić
Z sąsiadem za garażami, stukacie się kieliszkami
Pomiędzy awanturami a naprawą starej szafy
Widzę to wszystko i czuję się jak Marsjanin
Ludzie jak Hip-Hop, się pozmieniali
[Refren]
Awaryjne lądowanie
Wylądowałem na, na, na, na najdziwniejszej z planet
I nie pasuje tu jak, jak, jak co bo zapomniałem
Wszystko wokół jest tak, tak, tak wyalienowane
Awaryjne lądowanie
Wylądowałem na, na, na, na najdziwniejszej z planet
I nie pasuje tu jak, jak, jak co bo zapomniałem
Wszystko wokół jest tak, tak, tak wyalienowane
Awaryjne lądowanie
Wylądowałem na, na, na, na najdziwniejszej z planet
I nie pasuje tu jak, jak, jak co bo zapomniałem
Wszystko wokół jest tak, tak, tak wyalienowane