Janusz Walczuk
​ziarnko do ziarnka
[Refren: Borixon]
Lokomotyw targa jeden wagon pełny baku
Drugi pełny baku, mam trochę w łapu
Trzeci pełny trapu, płynie nie zatopisz statku
Gram koncert w Spodku, za kilka ładnych Władków
Do mej bluzy mam przyszyte parę brzydkich łatek
Chillwagon to nie marka, biorę to na klatę
Padasz mordzia, tobie nie pomoże ładowarka
Składam domek z hajsu, ziarnko do ziarnka

[Hook: Borixon]
Składam ziarnko do ziarnka
Składam ziarnko do ziarnka
Składam sianko do sianka
Zjadam... Ciepła szamka

[Zwrotka 1: ZetHa]
Siema, siemka, ziarno do ziarenka
Codziennie pracuję, by spływało ze źródełka
Od małych ziarenek, aż po topy w coffeeshopie
Jak nie latam po osi, no to latam po Europie
Z małych rzeczy, wielkie rzeczy, potem przeogromne
Ja nawet jak tyję, no to słychać u mnie formę
Robi się gorąco, wszędzie krążą lodówy
Nie szukamy kłopotów, jedynie lodu do wódy
Grosz do grosza, uzbiera się kwota
A jak będzie wtopa, to się coś wymota
Mam dość roboty, jak to chuj, a nie robota
Ale wszystko mi się zgadza, kiedy zgadza mi się flota
[Refren: Borixon]
Lokomotyw targa jeden wagon pełny baku
Drugi pełny baku, mam trochę w łapu
Trzeci pełny trapu, płynie nie zatopisz statku
Gram koncert w Spodku, za kilka ładnych Władków
Do mej bluzy mam przyszyte parę brzydkich łatek
Chillwagon to nie marka, biorę to na klatę
Padasz mordzia, tobie nie pomoże ładowarka
Składam domek z hajsu, ziarnko do ziarnka

[Hook: Borixon]
Składam ziarnko do ziarnka
Składam ziarnko do ziarnka
Składam sianko do sianka
Zjadam... Ciepła szamka

[Zwrotka 2: Żabson]
Ziarnko do ziarnka, ja codziennie tak żyję, typie
To jest moja mantra, mógłbym mieć tak na imię
Ale inaczej mi dała matka, droga do sukcesu łatwa
Myślą sobie ludzie, ale ja codziennie po niej idę
Nie jest usłana różami, czasem noga się podwinie
Nie chodź po niej z lamusami, patrzę na to, kto jest przy mnie
Ten, kto najpierw ze mną piecze chleb, później go je przy mnie
Z ziomalami krowę doję, możesz po nas dojeść sobie
To nie swag na samochody, co kupiona już dziesiąta działka
Układałem ziomek w głowie sobie nie tylko ziarnko do ziarnka
Układałem w głowie plan, leci szmal, na koncie operacja
Diamentowy kajdan, byczku to jest inwestycja
[Zwrotka 3: ReTo]
Ziarno do ziarenka, dziób w dziób
Tak jak buch do bucha, pozbierany do płuc
Ty jesteś niezdolny paziu, jak to twoje crew
Niczym bym oglądał Wojnę światów jak Tomek Cruise, oh
Będę robił swoje, nawet jak nie rozumieją
Do tej pory tak robiłem, tak się, kurwa, robi pieniądz
Ja podjechałem na koniu, żeby odjechać BM'ą
I co, kurwa, wszyscy w szoku jakby wyszedł grać Behemotha
Ziarno do ziarna, nie będę chama dokarmiał
Nie umiesz, chamie, ogarniać i jeszcze przyjdziesz
Dlatego, że tu ziarno do ziarna, kogut co umie, to zgarnia
A ty nie umiesz, bo dziobiesz jeszcze jak pisklę, oh