Mój pies robi gówno w parku
Dwie dekady temu zabito tam bossów gangu
Teatr, komedia - to właśnie myślę gdy patrzę na media
Nie czas na flexa, gdy połowie polski się nie zgadza pensja
Janusz to talent z osiedla, talent z boiska
Raczej drewniak, dobry koleżka
Tata krzyczał na mnie, to mi zryło banie
Na koncercie hałas robią setki fanek
Wiem co to kałach #Sig_Sauer
W domu nie było głodu, tylko sejf pełen klamek
Też byłem Mad Kid, pozdro dla ojca i matki
Synek dziś płaci podatki
Utrzymuje psy, które wsadzą niewinnych za kratki - nie ładnie
Syn Jarka oraz brat Antka, ty mnie propagandą nie nakarmisz
Złoto za White'a, za Janka
Młody Janusz się pojawił na planszy
Platynę mi wysłał Matczak, pamiętam jego pierwsze kawałki
Podwójna za Bizziego i Lanka, robienie tej płyty to był kawał baśni

[off beat]
Tego wszystkiego nie byłoby gdyby nie Johny, Solar i Żabson
Pierwszy nauczył miksować,drugi rymować, trzeci pokazał co to las rąk
Kilka lat temu to byłoby dla mnie abstrakcją
Jestem przykładem, że trzeba nakurwiać i oddawać się swoim pasjom