‎xad
Bottega
[Refren]
Za drogi jest czas, ja nie mam go teraz
I szybki ten hajs, muszę za nim biegać
Znajdę na Ciebie chwilę, może, ale musisz poczekać
Ona jest dla mnie exclusive, błyszczy jak Bottega
Muszę tak żyć, że brakuje mi tchu, paka na week, potem leci do płuc
Jestem tam, ale myślami tu, na pewno nie na Ziemi, zbudowałem mur
Wymyśl sobie alibi, bo wszystkiego nie widzisz
Czego nie ma na wizji, chowam przed sobą i Wami co rusz

[Zwrotka]
Ponad masywem unoszę chwilę się, potem lecę w dół
Oni z tym stylem to dalej w lesie są, ty tam lepiej wróć
Za późny start, potem późna mеta, niejeden w ziеmie wrósł
Lecę jak kometa, asteroida, gdzie atmosfera - mróz
W myślach: "Nie no mordo, co ty?" - myślę sobie co by było, jakbym nie miał tego
Czemu dla mnie to jest takie ważne, czemu mam na skórze ZIOMALEO?
Czemu znów się nie odzywam? Czemu nie mówię za ciężko?
Czemu już nie wierzę w szczerość? Jeden rok i szóste zero, poukładam to dopiero
Jak to poogarniam, po to mam noc, by nie martwić się za dnia, taki zimny wzrok
Jak Alaska, a ty tańcz jak Swayze, floss wavy, ale tak jak ci zagram
Płonę jak Notredame, nie mogę ukryć plam, ludzie mi robią scam
Savage jak 21, bez ostrzeżenia tu wpadam
Materiał non-stop, nad moją głową bandana
Ulegam non-stop, ulegam prądom - Havana
Oczy mam low low, bo na okrągło to jaram
Zataczam koło dalej i mogę - zgarniam, spadam
Świecący łeb, bo lecę do gwiazd
Młody Lil Wayne 'cause ain't got no time
Wyczulony zmysł, wciąż nie czuję was
Nie ważne co zrobię, wciąż mam tyle szans
Świecący łeb, bo lecę do gwiazd
Młody Lil Wayne 'cause ain't got no time
Wyczulony zmysł, wciąż nie czuję was
Nie ważne co zrobię, wciąż mam na to plan
[Refren]
Za drogi jest czas, ja nie mam go teraz
I szybki ten hajs, muszę za nim biegać
Znajdę na Ciebie chwilę, może, ale musisz poczekać
Ona jest dla mnie exclusive, błyszczy jak Bottega
Muszę tak żyć, że brakuje mi tchu, paka na week, potem leci do płuc
Jestem tam, ale myślami tu, na pewno nie na Ziemi, zbudowałem mur
Wymyśl sobie alibi, bo wszystkiego nie widzisz
Czego nie ma na wizji, chowam przed sobą i Wami co rusz