‎xad
XAN
[Refren: nhite]
Nie chce Xan (Xan), po chwili go mam (mam)
Piszą do mnie suki, przez to nie mogę spać (yeah)
Kasa mnie nie zgubi, przez co wlatuje guap (yeah)
Pięć pak na stole, tylko po to, żebym zjadł (yeah)
Mam zajebaną scenę, przy okazji cały stuff (yeah)
Jeden dzień inaczej, potem wyjebane mam (yeah)
Wyjebane mam i nie chodzę po pasach
Robią to co zawsze, u mnie będzie nowa szafa

[Zwrotka 1: nhite]
Ja nie biorę, nie biorę M-ki, nie
Big money, dużo pieniędzy chcę
One mi mówią, że jestem fancy, to co ja robię to fancy jest (yeah)
Wiеm czego chcę, to nie życie w AMG, tylko 5 klas na podjеździe mieć (yeah)
Oni mówili mi czego nie mogę
Oni mówili mi czego nie mogę
Suki się patrzą na moje dłonie
Nie odpiszę nic, ale siedzę w telefonie
Yeah, yeah, yeah, ja nie biorę percs
Yeah, yeah, yeah, suka błaga mnie skrrtt (yeah), skrrrt (yeah)
Duża lota, duży swag (yeah)
Ona mi wchodzi na back
Ja nie widzę, nie widzę jej
Suka pisze na IG, a ja nie widzę jej
[Refren: nhite]
Nie chce Xan (Xan), po chwili go mam (mam)
Piszą do mnie suki, przez to nie mogę spać (yeah)
Kasa mnie nie zgubi, przez co wlatuje guap (yeah)
Pięć pak na stole, tylko po to, żebym zjadł (yeah)
Mam zajebaną scenę, przy okazji cały stuff (yeah)
Jeden dzień inaczej, potem wyjebane mam (yeah)
Wyjebane mam i nie chodzę po pasach
Robią to co zawsze, u mnie będzie nowa szafa

[Zwrotka 2: Xad]
Gdzie mój Xan
Xan, Miał usunąć zwałę
Kiedyś miałem inny wzrok, ale ten smak poznałem
Światła na mnie, teraz to jak Eiffel Tower
W nocy wyobrażam sobie to, co będzie dalej
Yeah, teraz to szybki bieg, bardzo szybko chce to o czym tu marzę, oh yeah
Wczoraj miałem dziwny sen, czułem ciągły lęk, przestało być straszne, oh yeah
Teraz mogę cieszyć się, że mam swoich ludzi, mam miłość, plan i swag
Teraz tylko czekam aż to jebnie we mnie, we łbie rodzi się diabeł
To start ewoluuje
Znam już wartości moje, wiem że góruję
Bezpodstawnie nie nazywam się królem
Tylko to mój instynkt podpowiada, że nim będę zanim umrę
Yeah, złapałem dobry prąd, teraz czy left, czy right (czy right)
Sukces moich mord, teraz to weź mi daj (ouu)
Chcemy dobrze pożyć, więc biznes w bani
Zaraz pokażę ci odległość między nami