[Refren: xad]
Mexican weed, zarabiasz kwit, albo nie znaczysz nic
Mexican weed, to jest Mexican drip, drip
Parobie, parobie, wykręcasz liczby, parobie, parobie, zakręcasz weed
Mexican weed, zarabiasz kwit, albo nie znaczysz nic
Mexican weed, to jest Mexican drip, drip
Parobie, wykręcasz liczby, parobie, zawijaj, zawijaj, zawijaj spliff

[Zwrotka 1: xad]
Kurwa, no znowu ten kwit, yeah
Znowu mam, znowu mam nic
Znowu sam, znowu sam
I tak w chuju mam, w chuju mam Vitkac
Bo to jest za droga marka na razie
Milionowe miejsce w karcie na czasie
Droga willa nad morzem w Grenadzie
Nie wiecie kim jestem, to jeszcze poznacie
Bo będę w Versace, się nie jaram tematem, ty jarasz temat, ej
O do K do I styl, wypierdalaj mi z tym
(?) numery, nie mam czasu, weź popracuj
Ja nie (?) od razu szacun, yeah
Lepiej uważaj, no bo niektórzy ludzie Ci wszystko ukradną
Bo odejdą (?), a niektórzy zabiją Ci mamę, siostrę, tatę, brata
Czasem ciężko jest zrozumieć sens
A czasami zaczynasz rozumieć, że tu chodzi o jebany zysk
Zamykaj ten pysk, znowu słyszę pisk
Gadam, że za click, click, click, (?)
A to wszystko to jest nic prawdziwego, no bo to jest właśnie...
[Refren: xad]
Mexican weed, zarabiasz kwit, albo nie znaczysz nic
Mexican weed, to jest Mexican drip, drip
Parobie, parobie, wykręcasz liczby, parobie, parobie, zakręcasz weed
Mexican weed, zarabiasz kwit, albo nie znaczysz nic
Mexican weed, to jest Mexican drip, drip
Parobie, wykręcasz liczby, parobie, zawijaj, zawijaj, zawijaj spliff

[Zwrotka 2: pedris]
Wow, zawijam spliffy, idę do rodziny (yeah, wow)
Na bani mam ciągle, jestem na bombie
Fame'y, sława, no i znowu pieniądze
Za rok może tutaj zdążę, wyślę C4'kę na pocztę
Zrobię te ruchy na moście (yeah!)
Nie widzę Ciebie tu na wizji, bo dla mnie to, kurwa, jest niedozwolone, ej
Stoję samemu, słyszałem, że twoja mama, no i wujek są w Orange, ej
Sąsiad zaczepia mnie ciągle, bo mówi do mnie tu, że idę w złą stronę
Ej, wow, idę po swoje, ej, suko, wyrzucam naboje
Ucieknę z więzienia jak Guzma, twoja suka mówi, żebym zaczął robić boombap
Robię pengę, potem chyba znowu nie śpię pół dnia
Stoję samemu, nie liczę pieniędzy jak (?)
Twoje ziomy zawsze na widoku, niczym mrówka
Serio, mam tu farta, że mogę coś tutaj ugrać
Ja zarobię na muzie, twój ziomal na rabunkach
Chwalił się, że zaliczył, ale to kasa szósta, ej
[Refren: xad]
Mexican weed, zarabiasz kwit, albo nie znaczysz nic
Mexican weed, to jest Mexican drip, drip
Parobie, parobie, wykręcasz liczby, parobie, parobie, zakręcasz weed
Mexican weed, zarabiasz kwit, albo nie znaczysz nic
Mexican weed, to jest Mexican drip, drip
Parobie, wykręcasz liczby, parobie, zawijaj, zawijaj, zawijaj spliff