[Refren: pedris]
Jeśli wyjadę na stany, to zarobię sobie, sobie na VVS
Dostanę za to dolary, nie będę bawił się z tobą, ja z tobą? o nie
Mówią oddzielamy stany, pora na zmiany, pora, by zarobić cash
Chyba potrzebujesz niani, no bo samemu sobie nie dasz rady, o nie
Jeśli wyjadę na stany, to zarobię sobie, sobie na VVS
Dostanę za to dolary, nie będę bawił się z tobą, ja z tobą? o nie
Mówią oddzielamy stany, pora na zmiany, pora, by zarobić cash
Chyba potrzebujesz niani, no bo samemu sobie nie dasz rady, o nie
[Zwrotka 1: Fligru]
Samemu nie dajesz se rady, za muzę wpadają dolary, wybucham od pary
Od basu rozwalone szpary na łóżku, na ścianie i na mojej bani
Mój plan - wyjechać na stany, mój plan to zarobić milion
Gada, że pojebany, a chcesz zobaczyć z bliska mój pistol ej
Wpadam na bita i robię co mogę, klawiatura i talerze na stole
Ona mi mówi, że pragnie tych monet, a ja jej zakładam te nogę na nogę
Na lewą nogę zakładam kalosze, no bo było mokro, gdy polałem wodę
Ona zakłada mi nogę na szyję i ja już nie żyję, no bo leci kodek
4 kałachy i glock na stół, towar dzielimy po raz na dwóch
Oni myśleli, że dzielę na pół, a ja nie kalkuluję, szybko lecę znów
Nie wiem co gadam, podziemie podbite, troche OKI stilo, no co ja poradzę?
Teraz tu czekam aż się tu wybiję i trafię na główne okładki tych gazet
[Refren: pedris]
Jeśli wyjadę na stany, to zarobię sobie, sobie na VVS
Dostanę za to dolary, nie będę bawił się z tobą, ja z tobą? o nie
Mówią oddzielamy stany, pora na zmiany, pora, by zarobić cash
Chyba potrzebujesz niani, no bo samemu sobie nie dasz rady, o nie
Jeśli wyjadę na stany, to zarobię sobie, sobie na VVS
Dostanę za to dolary, nie będę bawił się z tobą, ja z tobą? o nie
Mówią oddzielamy stany, pora na zmiany, pora, by zarobić cash
Chyba potrzebujesz niani, no bo samemu sobie nie dasz rady, o nie
[Zwrotka 2: witti]
Hs nie ma miejsca
Wersy takie mocne, jakby pisał je sam Beckhard
Zara nasza scena, jeszcze chwila podziemia
Chcą do fave, no siema, wszystko spływa, taki drenaż
Yeah, USA, taki klimat, co ja ci poradzę, 808 się z was nabija
Drip kapie mi na spodnie, drip - Co to? chyba pot jest
Nawadniam takim gównem, że przez sen se gadam progres
Robię te pliki, śmiecie opluwały wity, dziś opluwam gdy słyszę witti
Ludzie szukają se morderstw, ścierają se mordę, prod'y wysyłają nam bity
To co robimy to w sumie są ciastka, uwaga - reklama, bo chodzi o hity
I kiedy puścimy ich dużo to każdy z ekipy w końcu będzie syty
Syty, powódź wersów - basen kryty
Drip, repeat, repea.., rep...
[Refren: pedris +witti]
Jeśli wyjadę na stany, to zarobię sobie, sobie na VVS
Dostanę za to dolary, nie będę bawił się z tobą, ja z tobą? o nie
Mówią oddzielamy stany, pora na zmiany, pora, by zarobić cash
Chyba potrzebujesz niani, no bo samemu sobie nie dasz rady, o nie
Jeśli wyjadę na stany, to zarobię sobie, sobie na VVS
Dostanę za to dolary, nie będę bawił się z tobą, ja z tobą? o nie
Mówią oddzielamy stany, pora na zmiany, pora, by zarobić cash
Chyba potrzebujesz niani, no bo samemu sobie nie dasz rady, o nie
[Zwrotka 3: xad]
Ładuję tec'a, pełna kartoteka, ja nigdy nie zwlekam, gdy chodzi o bit
Kupuję burgera, ratuję ich teraz, typy stają się vege, gdy idę na beef
Tak wali po oczach, on wali po nocach, jak wali, to wali towary do nosa
Wali do nosa, znowu na beacie se walę combosa
Nie robię tego, co chciałby ten gość
No bo znów nie mam ochoty na to
Zaraz wejdę na taras, nawinę te wszystkie numery naraz
L7 tak mocno wywali, że ja nie mogę
A ten twój skład, będzie nam umywał podłogę
Strzelam do ciebie z broni na wodę
Dupa okrągła jak spodek, ciekawe co ma pod spodem
Jadę samochodem, super samochodem
Obwieszam się lodem, musiał znaleźć się tu fake flex
Weź z tym idź tu sobie
Siema, co na głowie? Ciekawe, co na to powiesz
Głową walę o wezgłowie, nowe łóżko jest dębowe