27.FUCKDEMONS
Efekt Motyla
[Intro]
(Kubi-bi-bi)

[Zwrotka 1: 27.FUCKDEMONS]
Wszystko ma drugą stronę, każdy ma drugą twarz
Jestem zmęczony relacjami, a bez nich nie chcę wstać
To jest efekt motyla, wszystko dzieje się po coś
Życie ciągle mnie testuje, ale nie jestem idiotą
Wiem, że świat jest dziś zły, a my to już nie my
Jakbym spojrzał tobie w oczy, nie wiedziałabyś już nic
Nie poznałabyś mnie, nie mam błysku w oczach
Stałem się dawno pusty, odkąd już nie umiem kochać
Nie umiem czuć już tak jak kiedyś, nie umiem, czaisz, żyć
Moja dusza ciągle krwawi, wokół syf
Nie wychodzę z domu i tak jakoś mijają mi dni
Już nie żyję, ale jestеm ciekaw, jak tam się masz Ty, huh?
Bo ja wszystko, to, co miałem, jakoś znikło
Wszyscy brali cząstkę mnie, po czym poszli stąd
A ja chciałеm tylko wrażeń i nie pykło
Dziś nie ufam ludziom, chociaż mam ich blisko

[Refren: Szaran]
Tu mam dom, tu mam dom
Dla mnie to coś więcej, odkąd znam Twoją twarz
Tu mam dom, tu mam dom
Dla mnie to coś więcej, odkąd znam Twoją twarz
[Zwrotka 2: Szaran]
Yeah, też musiałem się poniżyć
Też się musiałem nachlać, bo mnie przerosły dziewczyny
Też musiałem mieć farta, ospę i drugie terminy
I te spiny z ziomalami, których nawet nie znam ksywy (Yeah)
To jest efekt motyla i wszystko dzieje się po coś
Trochę inaczej ją rozbieram, odkąd płyty się tłoczą
Ale była tu nieraz chęć się położyć pod pociąg
Ale była i nie ma, i leci Travis i Polon
Ale dzisiaj to jebać równo, tak jak metronom
Między nami jest przepaść i barierki z ochroną
Między nami to wiem jak, bo cię znam jak psycholog
Sukom parkuję w sercach, aż mandaty przychodzą

[Refren: Szaran]
Tu mam dom, tu mam dom
Dla mnie to coś więcej, odkąd znam Twoją twarz
Tu mam dom, tu mam dom
Dla mnie to coś więcej, odkąd znam Twoją twarz