[Intro: 27.FUCKDEMONS]
Raz, dwa, trzy, i...
Weź w dłonie mój cały strach
Wtedy poznasz dokładnie, kurwa, co czuję
Miałem nie rozdrapywać jebanych ran
Ale chyba najwidoczniej już nie umiem
Weź w dłonie mój cały strach
Wtedy poznasz dokładnie, kurwa, co czuję
Miałem nie rozdrapywać jebanych ran...
[Zwrotka 1: 27.FUCKDEMONS]
Nie mogę patrzeć jak płacze moja mama
Bo, kurwa, taka prawda, że tylko przez nią tu żyję
Miałem problemy ze sobą już od dawna
Zawsze je ukrywałem, ona nie mogła ich widzieć (nie, nie)
Miałem choroby, zmartwienia i lekarstwa
To, kurwa, kosztowały, serio, więcej, niż życie
Była mnie obok, jak w nocy się budziłem
Bo wydawało mi się, że coś dziwnego gdzieś słyszę
[Bridge: 27.FUCKDEMONS]
Nie rób se długów, jak spłacisz, to ledwo, wyjdź na ludzi, samotność to piekło
Moje ruchy pomogą na pewno, chciałeś dupy, co wpierdala benzo
Jebać stówy, priorytet to pewność, że nie umrzesz mi, kurwa, zbyt prędko
Bo Cię kocham, jak rodzinę, serio, jebać wrogów i złe społeczeństwo
[Refren: 27.FUCKDEMONS & 27.FUCKDEMONS & RIP SCOTTY]
(Co?!) Weź w dłonie mój cały strach
Wtedy poznasz dokładnie, kurwa, co czuję
Miałem nie rozdrapywać jebanych ran
Ale chyba najwidoczniej już nie umiem
Weź w dłonie mój cały strach
Wtedy poznasz dokładnie, kurwa, co czuję
Miałem nie rozdrapywać jebanych ran
Ale chyba najwidoczniej już nie umiem...
[Zwrotka 2: RIP SCOTTY]
Nie słyszą, kiedy grzecznie wołasz, kiedy wydrzesz pizdę
Jak tu dobrze się zachować? Wychowani krzykiem
Patologia szarych ulic, krew płynie po skroniach
Jedni płaczą do butelki, drudzy bawią się po nocach
Znów pytasz "co tam?", choć w chuju masz, co u mnie
Jebie mnie ta kurtuazja, bądź mi bratem, a nie umrzesz
Mam te zasady - rodzina ponad prawo
Matka pokazała serce, a ojciec kazał stąpać twardo
[Bridge: RIP SCOTTY]
Życie za rogi, nikt nie miał tu lekko, wyjdź do ludzi, samotność to piekło
Wiem, że łatwo zapatrzeć się w przeszłość, pierwszy krok, nawet mały, to przełom
Bądź dla bliskich bez względu na bankroll, chuj w te hype'y, te panny, czy kenzo
Szczęście w życiu cenniejsze, niż klejnot, nie płyń z prądem, przepadniesz jak Nemo
[Refren: 27.FUCKDEMONS & 27.FUCKDEMONS & RIP SCOTTY]
(Co?!) Weź w dłonie mój cały strach
Wtedy poznasz dokładnie, kurwa, co czuję
Miałem nie rozdrapywać jebanych ran
Ale chyba najwidoczniej już nie umiem
Weź w dłonie mój cały strach
Wtedy poznasz dokładnie, kurwa co czuję
Miałem nie rozdrapywać jebanych ran
Ale chyba najwidoczniej już nie umiem...