[Refren]
Nie to, że czuję się lepszy, przy mnie wypadacie gorzej
Po prostu pracuję często, w głowie wciąż myśli o Porsche
Pierdolę te twoje grosze, wszystko wydaje się prostsze
Codziennie do celu dążę, w tym roku lecimy ostrzej, chcę dojebać gazu w Porsche
Wyjebane w ćwierć, pierdolę to pół, dawaj całość
Ładuję tą lufę tu hitem za hit i strzelam trackami jak działo
Powtórka co rano, od świtu do nocy, bo czuję tą radość
Gdy typy mi piszą, że kozak i nie pozwól, żeby to stało, o nie
[Zwrotka 1]
I to żaden kit
Chcę karmić ulice tu typie muzyką jak za oceanem w LA Roddy Ricch
Chcę nosić Amiri, Amiri, Cayenne turbo i robimy skrr
Spełniam te plany, nie czekam na cud, ty znów wisisz parę stów
I robię to wszystko dla siebie
Ty dalej tu stój, jesteś człowieka cieniem
Ta kieszeń to nie twój interes
Cokolwiek zapytasz to powiem ci "nie wiem"
Po chuj ci to w ogóle wiedzieć?
Te typy policje
Zadają pytania coś jakby zbierali dowody byś poszedł tu siedzieć
Węszą kurwy jak K9
Ja robię robotę za dwóch i łamię bit w pół
Zapominam, lecę dalej
I czuję, że kiedyś sam Bóg powiedział mi "twórz"
Nie no, byku, żartowałem
Ciężka praca, a nie talent wynosi mnie w górę
A wszystko co na niej zawinę tu w plecak i zejdę do braci i dzielić to zacznę jak jakiś opłatek
[Refren]
Nie to, że czuję się lepszy, przy mnie wypadacie gorzej
Po prostu pracuję często, w głowie wciąż myśli o Porsche
Pierdolę te twoje grosze, wszystko wydaje się prostsze
Codziennie do celu dążę, w tym roku lecimy ostrzej, chcę dojebać gazu w Porsche
Wyjebane w ćwierć, pierdolę to pół, dawaj całość
Ładuję tą lufę tu hitem za hit i strzelam trackami jak działo
Powtórka co rano, od świtu do nocy, bo czuję tą radość
Gdy typy mi piszą, że kozak i nie pozwól, żeby to stało, o nie
[Zwrotka 2]
Nie pali się krzak
Nie muszę przyjarać, a lecę jak ptak
Lecz jak chce zarajać to pali mój brat
Na skurwieli dziś trzymam oko
Mam ludzi co mogę nazywać załogą
Od reszty odbiłem, bo pomiędzy nami nie było tej chemii jak w tym co tu pali ten obok
Moja cena rośnie jak Malboro
Będę mierzył czas typie Daytoną
Nie rozumiem petów, coś pierdolą
Znowu staje w ogniu to skurwysynu lej wodą
Idziemy przez burzę jak G Polo
Rosnę na lidera so daj follow
A jak myślisz jak ja tu [?]
Robię hity jak Lil Jon, ale stay low, low
Te miliony chcę i robię to wszystko dziś w ten sposób, w ten sposób
Bez tego to typie to życie jest suche, więc chcę sosu, chcę sosu
Te miliony chcę i robię to wszystko dziś w ten sposób
[Refren]
Nie to, że czuję się lepszy, przy mnie wypadacie gorzej
Po prostu pracuję często, w głowie wciąż myśli o Porsche
Pierdolę te twoje grosze, wszystko wydaje się prostsze
Codziennie do celu dążę, w tym roku lecimy ostrzej, chcę dojebać gazu w Porsche
Wyjebane w ćwierć, pierdolę to pół, dawaj całość
Ładuję tą lufę tu hitem za hit i strzelam trackami jak działo
Powtórka co rano, od świtu do nocy, bo czuję tą radość
Gdy typy mi piszą, że kozak i nie pozwól, żeby to stało, o nie