[Refren - Młody West]
Nie mogę zrozumieć, czemu ja?
Czemu perci mnie wybrały drugi raz
Nie pójdę spłukany, mam banknoty cały czas
Widziałem całkiem wiele, nie pamiętam co to strach
Chuj z tym, nie patrzę na cenę, biorę tak czy siak
Kopię to jak Bruce Lee, suko kopię to jak Chuck
Już nigdy się nie zmienie - taki jestem, taki ja
Jeździć ze mną jej marzenie ale nie spełnię i tak
Ciągle mam na celu hajs
[Zwrotka 1 - Młody West]
Ona ma na celu nas
Nie mam na to czasu, mała nie gram w twoje gierki
Gdzieś na ulicy mówią że Mateusz będzie wielki
Jak wciąż jesteś za nami znaczy niе pobrałeś lekcji
Ja już nie poniosę klęski, to się niе zdaży
Ten styl życia jest crazy, uważaj może sparzyć
Dalej jestem sobą, zachowałem całość twarzy
Blizn na ciele nie zakryje trochę tatuaży
Dzięki temu pamiętam co mogło się wydarzyć
Wdzięczny za to co mam, to więcej niż nam pisali
Surfuje na tej suce ziomek, jestem wciąż na fali
Wciąż chcę dużo pieniędzy, a jesteśmy tacy mali
Wolałem mieć suke niż spać, co mi to da?
Nie myśle o tym tak - robię co robię, to cały ja
To CLS dawaj wymiń nas
To żaden fart
Zabiorę ją gdzie chce, a ty zabierzesz ją do parku
Nie rozumieją mnie, jestem z równoległych światów
Zależy mi na sosie, ja nie chce twoich kontaktów
Nie jestem już spłukany, ale chcę mieć więcej hajsu
Tak jestem tym typem, i nie robię przystanków
[Refren - Młody West]
Nie mogę zrozumieć, czemu ja?
Czemu perci mnie wybrały drugi raz
Nie pójdę spłukany, mam banknoty cały czas
Widziałem całkiem wiele, nie pamiętam co to strach
Chuj z tym, nie patrzę na cenę, biorę tak czy siak
Kopię to jak Bruce Lee, suko kopię to jak Chuck
Już nigdy się nie zmienie - taki jestem, taki ja
Jeździć ze mną jej marzenie ale nie spełnię i tak
Ciągle mam na celu hajs
[Zwrotka 2 - $ierra]
Okay, $ierra
Co dzień nową furę jak Budda
Okay masz guap - ja też, ale kieszeń twoja mojej nierówna
Codziennie na bani siedzi cash, co dzień na bani mi siedzi zarobek jak durag
Chcesz być jak $ierra i West, ale nie wiesz jak to zrobić - to nie wiedza ogólna
Bla, bla, bla - ktoś pierdoli coś mi na uszy znowu
Bla, bla, bla - nie masz w sosie nic, chyba że poleję w kurwe sosu
Ouh wow, wow, wow - tsunami warning, nasza fala idzie, powódź
Ouh wow, wow, wow - ucieszony od ucha do ucha jakbym wygrał konkurs
Mam wyjebane w głąbów, i lecę dalej
Jak punisher, lecę po każdego macie przejebane
Duży flex na każdym który myślał że tylko pogrywałem
Moje ex mówiły ze się nigdy nie zmienię, ale to one nadal są takie same
W sumie chuj z nimi, ociekam, cały styl surowy jak sashimi
Po tylu latach wracam do miasta jak szef a byłem nikim
Po tylu latach wracam i nie zapomniałem mej clique’i
Obiecałem mojej mamie że kiedyś zobaczy mnie w TV
Ale dotknij moich ludzi, też zobaczą cię w TV
Mój czas liczę teraz sobie na stówki, w sumie to nie ma co się dziwić
Moje miasto pełne jest dzikusów, już nawet ciężko mnie tu zdziwić
Na ten syf zatykałem uszu, jak jesteś pizdą to se przycisz, $ierra