[Refren]
Mam huśtawki nastroju znowu góra dół to buja się
Za ciężko weszło na banie i siedzi cały dzień
By znowu wrócić na tory załadowałem pięć
Ciągle ta presja i schody pod górę stały bieg, x2
[Zwrotka]
Nie jeden geniusz nie dowierzał, jak wyleci z gniazda taki wyrośnięty dzieciak
Lata już na swoim szmato nie goni mnie bieda, co raz większy przychód z roku na rok gaszę peta ci na czole
Znowu gapi w kieszeń jeden z drugim jaki pojeb
Skąd ma tyle siana taki gnojek kurwa co jest
Nie mam o czym gadać z tobą jakim twoim ziomem
Znów się przypierdalasz stoję pod tym samym blokiem od lat
Stare mury nowy człowiek ale u was bez zmian
Ty przystanek, ja rakieta znowu lecę do gwiazd
Mój każdy nowy track popycha dużą falę na kraj
Te typy w baggy chcą do wora mnie pakować za vibе
Ta stylówa kiedyś okej ale już niе to samo
Oni widzą te Amiri i ich zalewa pianą
Co noc mam pojebany sny więc mów mi $ierra soprano
Takie życie tu gdzie diabeł mówi ludziom dobranoc
[Refren]
Mam huśtawki nastroju znowu góra dół to buja się
Za ciężko weszło na banie i siedzi cały dzień
By znowu wrócić na tory załadowałem pięć
Ciągle ta presja i schody pod górę stały bieg, x2