‎Rusina
ŚMIECI
[Refren]
Robię te dupy ze śmieci - robię te dupy na śmieciach
Jeśli chcę osiągnąć coś - nie mogę dalej, bo utknę na śmieciach
One widziały mnie jakbym był kimś, wtedy bym się nie spodziewał
Mogą nawijać makaron na uszy - ja wiem kto jest prawdziwy teraz
Moja dłoń na ich portfelach, moja twarz na jupiterach
Nigdy mi na tym nie zależało, ale nie mogę się już nabierać
Dziękuje dla mych weteran, robię dla młodych pokoleń
Mogę być częścią tej sceny, ​ale wole ja rozpalać cały ogień

[Zwrotka]
Kolejna sztama i kolejna drama i znowu passa niepowodzeń
Znowu nagrania i nowe doznania i jestem w tym najlepszy koleś
Oni widzą we mnie przyszłość, pokazali miłość i nikt nie kazał im tu podejść (nie, nikt nie kazał im tu podejść)
Mam tyle zwątpienia już w siebie, że myślę czy jestem gotowy? - to nie wiem
Nie chce wracać do przeszłości, choć ciągle nią żyję - wolę mieć chociaż nadzieję
Ryzyko jakie podejmuje tu każdy z nas może mieć haniebną cenę
Czuję, że moje życie toczy się tak jak film - byle nie z Tonnym Montaną na czele
Byle nie z tobą na czele, a raczej ze mną na czele
Biorę kluczyki i opuszczam celę, przepraszam mamo ty wiesz, że w to wierzę
Ja jestem wyjątkiem bez reguł
Jak chcesz poznać moje zasady - to wiedz, że się z ziomem podzielę
Zrobiłem tyle dobrego dla bliskich, wiem że karma wróci - mam taką nadzieję

[Refren]
Robię te dupy ze śmieci - robię te dupy na śmieciach
Jeśli chcę osiągnąć coś - nie mogę dalej, bo utknę na śmieciach
One widziały mnie jakbym był kimś, wtedy bym się nie spodziewał
Mogą nawijać makaron na uszy - ja wiem kto jest prawdziwy teraz
Moja dłoń na ich portfelach, moja twarz na jupiterach
Nigdy mi na tym nie zależało, ale nie mogę się już nabierać
Dziękuje dla mych weteran, robię dla młodych pokoleń
Mogę być częścią tej sceny, ​ale wole ja rozpalać cały ogień