‎Rusina
JESTEM ŚLICZNY
[Refren]
Moja pierwsza świadomość piętnastak
Mam przed sobą jeszcze wiele, rola w tym własna
Mam przed sobą jeszcze wiele, ale zrobić jak mam
Jestem w dupie, gdzieś na wiosce, z dala od miasta
Dosyć mam fleszy, dosyć twarzy na melanżach
Dosypali jej do drinka, i wyszła prawda
W koło ostry melanż, tak mi minął osiemnastak
Tak mi minął osiemnastak

[Zwrotka 1]
Woaaah, jestem śliczny
Naprawdę wiem co się dzieje, nie jestem naiwny
Ale mam blizny
Wpierdalam się w gówno, testując moje limity
Złe nawyki, a
Jak mam siedzieć w bagnie, a u stóp mieć świat?
Paranormalne rzeczy w mojej głowie, sam
Paradoksalnie wiem, że to przez to, że jaram ten stuff
Sam pokonuje te góry, a potem żem spadam na dno
Mówią "brak kultury", mówiłem - nie było łatwo
Goni mnie już któryś, nie patrzę, bo już nie warto
Nie mam więcej czasu, zajmować się twoją bandą, ahh
Jestem solo w tym, czuję to
Jak jeden głos mówi, drugi, to sam nie wiem co
Ciężko wyjść z gówna, naprawdę chcę być najlepszy
Dlatego staram się, i siedzę w tym bez przerwy
[Refren]
Moja pierwsza świadomość piętnastak
Mam przed sobą jeszcze wiele, rola w tym własna
Mam przed sobą jeszcze wiele, ale zrobić jak mam
Jestem w dupie, gdzieś na wiosce, z dala od miasta
Dosyć mam fleszy, dosyć twarzy na melanżach
Dosypali jej do drinka, i wyszła prawda
W koło ostry melanż, tak mi minął osiemnastak
Tak mi minął osiemnastak

[Zwrotka 2]
Dziś już rzadziej bywam czysty
Wyższe skoki, a w dumie nie jestem wyższy
Zrobiłem sporo w ten rok, to trochę wyczyn
Nie będę leżał i wył, jak pies na smyczy
Nowe horyzonty są przede mną jak billboard
Nowe problemy, przez co nie mogę dać się im nigdy zwolnić
Ostatnie naście, w mojej głowie dużo paranoi, różnych fobii
Dużo różnych ludzi, jak mam to pogodzić?
Jeden strzał w górę, żeby trafić w rząd
Drugi strzał w tych, którzy robią nam pod prąd
Kiedy kręciły problemy mnie, nie umywałem rąk
Może przez to jestem tutaj, i chcę diamentową dłoń
Chyba zacznę robić czystki
Trzymam blisko zioma się, nie trzymam blisko dziwki
Dobry dla swoich, przecież nie mogę być dla wszystkich
Czasy się zmieniły, już nie dopalane gwizdki
Nigdy nie byłem śliski, dla bliskich
[Refren]
Moja pierwsza świadomość piętnastak
Mam przed sobą jeszcze wiele, rola w tym własna
Mam przed sobą jeszcze wiele, ale zrobić jak mam
Jestem w dupie, gdzieś na wiosce, z dala od miasta
Dosyć mam fleszy, dosyć twarzy na melanżach
Dosypali jej do drinka, i wyszła prawda
W koło ostry melanż, tak mi minął osiemnastak
Tak mi minął osiemnastak
Moja pierwsza świadomość piętnastak
Mam przed sobą jeszcze wiele, rola w tym własna
Mam przed sobą jeszcze wiele, ale zrobić jak mam
Jestem w dupie, gdzieś na wiosce, z dala od miasta
Dosyć mam fleszy, dosyć twarzy na melanżach
Dosypali jej do drinka, i wyszła prawda
W koło ostry melanż, tak mi minął osiemnastak
Tak mi minął osiemnastak