Bonson/Matek
Nie zapamiętasz
[Intro & Bridge]
Nie zapamiętasz jutro nic x7

[Verse 1: Bonson]
Widzę cię znowu jak wpadnę na balet
Niewyraźnie, bo sam się nachlałem
I idę przez pokój gdzie tańczysz na barze z nim
I patrzysz na salę i wiesz, że każdy widzi co robisz
I bawi cię kiedy te typy chcą podbić, hajsy, kwity, drinki, słomki
Bawi cię gdy któraś kipi zza zazdrości
Barman cię zna, dobrze wie co zamówisz nim zdążysz pod bar podejść
Bramka cię zna dobrze, nie dziwi ich gdy wychodzisz z nim na koniec
Pytają jak to jest, wchodzisz, mówisz, masz co chcesz
Goście, kluby, alko, sex - nie zapamiętasz

[Hook]
Pij, kurwa pij, chlej, aż do odcięcia
Później wyjdź, ustaw z kimś gdzieś
Nie zapamiętasz jutro nic - pij, chlej
Nie zapamiętasz jutro nic
Nic ej nie zapamiętasz
Ale dziś, kurwa pij, chlej, aż się porzygasz
Później wyjdź, ustaw z kimś gdzieś
Nie przypominasz sobie nic - pij, chlej
Nie zapamiętasz jutro nic
Nic ej nie zapamiętasz
[Bridge]
Nie zapamiętasz jutro nic x5

[Verse 2: Bonson]
Szpilki zmieniasz na Air Max jak pół miasta teraz
Twój kolczyk w języku, tatuaż na lędźwiach, zna pół miasta teraz
Nie pamiętasz twarzy, imion, zmieniasz numery, uciekasz nad ranem
Nie chcesz za numery nic, chcesz zabawy nie księcia czy teścia
(nie zapamiętasz)
Zwiedziłem kilka miast, to całkiem git na start
I widziałem ciebie kilka razy jak żeś wbiła chlać
By zostawić kwit na bar, klin na start, Chug Bacardi
I nie chcesz być jak ja i żyć jak ja i chyba gardzisz tym
I chyba gardzisz, masz swoje zabawki i kręcą cię wynalazki
I chyba każdy wie, że dziś zatańczysz i nie zapamiętasz jutro nic

[Hook]
Pij, kurwa pij, chlej, aż do odcięcia
Później wyjdź, ustaw z kimś gdzieś
Nie zapamiętasz jutro nic - pij, chlej
Nie zapamiętasz jutro nic
Nic ej, nie zapamiętasz
Ale dziś, kurwa pij, chlej, aż się porzygasz
Później wyjdź, ustaw z kimś gdzieś
Nie przypominasz sobie nic - pij, chlej
Nie zapamiętasz jutro nic
Nic ej, nie zapamiętasz
[Bridge]
Nie zapamiętasz jutro nic x9

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]