Seven Phoenix
ANAKAO
[Zwrotka 1]
Chwyta mnie ten blask o, rozkłada na cztery strony
Przed oczami las rąk, kilka schodów stromych
Maluje ten świat po swojemu jak ikony
Życia biegiem gasną, pozostaje pamięć po nich
Bawi kino na słaby dzień, sączę wino, jakoś to jest
Mam demony na bani, yeah

[Refren]
Chcę wykrzyczeć z siebie ten szept
I patrzę w dal jak chwila zabija, umyka przez palce
Tak bardzo chce to pisać i patrzę w dal
Jak chwila zabija, umyka przez palce
Ja w tym całkiem sam, ja w tym całkiem sam
Chcę wykrzyczeć z siebie ten szept
I patrzę w dal jak chwila zabija, umyka przez palce
Tak bardzo chce to pisać i patrzę w dal
Jak chwila zabija, umyka przez palce
Ja w tym całkiem sam, ja w tym całkiem sam

[Bridge]
Kurwa

[Zwrotka 2]
Słychać mnie w dzienniku wyzwań
Opisuję tutaj mój dar, tyle jeszcze do odkrycia
Na piedestale misja, świat mam u stóp
Słuchaj o mnie wszerz i w dal, zamawiam dyliżans
Jestem ponad czas, całkiem sam (całkiem sam)
Na tej chmurze ja (na tej chmurze ja), całkiem sam (całkiem sam)
[Refren]
Chcę wykrzyczeć z siebie ten szept
I patrzę w dal jak chwila zabija, umyka przez palce
Tak bardzo chce to pisać i patrzę w dal
Jak chwila zabija, umyka przez palce
Ja w tym całkiem sam, ja w tym całkiem sam
Chcę wykrzyczeć z siebie ten szept
I patrzę w dal jak chwila zabija, umyka przez palce
Tak bardzo chce to pisać i patrzę w dal
Jak chwila zabija, umyka przez palce
Ja w tym całkiem sam, ja w tym całkiem sam