[Verse 1]
Kiedy ja jadę do pracy
To czuję dreszczyk, bo
Myślę o nowym albumie
Co zrobię gdzieś tam za rok
Staję na światłach
Ktoś trąbi i trąbi
(No co!? No co!?)
Czuję, że świat się zmienia
Jak wirtualna żeczywistość
[Hook]
Milan, Milan, Milan, Milan
Jakoś to idzie
(Jakoś to idzie)
Milan, Milan, Milan, Milan
Jakoś to idzie
(Jakoś to idzie)
[Verse 2]
A co tam? Do pracy idę ziom, jakoś to idzie z tymi, (ehk, erm!) reklamami
No ale co, jak tam, eh
Jakościowo dobre, ale oszukane, nie, nie, podróba
Ale bit, eh, jakoś to idzie
Doradzanie jak lepiej żyć, co tam, Kaufland
Do Kauflanda Damian nie pójdzie, nie ma siana, nie ma siana
[Hook]
Milan, Milan, Milan, Milan
Jakoś to idzie
(Jakoś to idzie)
Milan, Milan, Milan, Milan
Jakoś to idzie
(Jakoś to idzie)
[Bridge]
Pa jaki! Jakieś Tik-Taki?
Ale szanse są małe, na przeżycie, tego małego koncertu, 300 osób, zaczynamy, ayo, go
[Hook]
Milan, Milan, Milan, Milan
Jakoś to idzie
(Jakoś to idzie)
Milan, Milan, Milan, Milan
Jakoś to idzie
(Jakoś to idzie)
[Verse 3]
Znamy się, nie mam czasu ziom, typek-typek (bro)
Ale yeah, nie... zjem
Czasu mam mało, dużo chwil, ale nie mam pomysłu
Idę do pracy jako medyk, idę do pracy jako jakiś Fryderyk, jako jakiś Dominik, jako biznesmen, jako zwykły człowiek i jako reżyser, jako Milan i jako Sheelann
[Hook]
Milan, Milan, Milan, Milan
Jakoś to idzie
(Jakoś to idzie)
Milan, Milan, Milan, Milan
Jakoś to idzie
(Jakoś to idzie)
[Verse 4]
Aluminiowe rzeczy, Nowe Rzeczy
Ale już kończ to wreszcie, Sheelann, bo czasu nie ma, ale pytanie- czy tekst jest dobry? - Nie wiem, kariera, pytasz
Jakoś to idzie, jakoś to idzie