Gucci Mnich
Spaceship
[Refren: Gucci Mnich]
Robię sip, sip, sippin’
Mój lean drip, drippin’
Palę weed, jestem trippy
Zrzucam dach, mam taki przycisk
Dzwonię do twojej biczy
Bo kocha ze mną tripy
Mój statek na piwnicy
Pucują twoje bitches
Widzę niebo, cyban roi się od gwiazd
Na sobie high-end jakbym ojebał bank
Jak John Dillinger, John Dillinger
Bale-Balenciaga, a nie Hilfiger

[Zwrotka 1: Gucci Mnich]
Spaceship, witam tu kapitan
Tylko, że digital, oczy kurwa jak kosmita
Jestem z innego wymiaru
Palę kosmiczny weed, do baku se leję lean
Mam astralny plan, mam astralne flow
Ze mną Astral Gott, płonie duży joint
To kosmiczny lot, to kosmiczna noc
Mam kosmiczny proch, mam kosmiczną moc
Double cup, cup, 24 na 7
Jestem baller, jestem player
Nie chcę schodzić tak, tak bardzo na ziemię
Gottcik, weź poprowadź, bo rozleję
Zwiedzamy galaktykę, nie patrz w nasze źrenice
Ja w sumie nie mam oczu, głupia suko, daj mi spokój
To gdzie jesteśmy, dla ciebie to niemożliwe
Łapię WiFi, odwróciłem se gravity
[Refren: Gucci Mnich]
Robię sip, sip, sippin’
Mój lean drip, drippin’
Palę weed, jestem trippy
Zrzucam dach, mam taki przycisk
Dzwonię do twojej biczy
Bo kocha ze mną tripy
Mój statek na piwnicy
Pucują twoje bitches
Widzę niebo, cyban roi się od gwiazd
Na sobie high-end jakbym ojebał bank
Jak John Dillinger, John Dillinger
Bale-Balenciaga, a nie Hilfiger

[Zwrotka 2: Gottastral]
Zajebałem macha, jak Maha-Maharadża
I czuję się jak w Stanach, kiedy nagrywam tracka
Gott i Mnich ekipa, Gott i Mnich to marka
Hejtujesz tu na nas, a styl nasz podpierdalasz
Valentino, Ferragamo, dziwko, drugie imię
Drogie płaszcze, kurwo brudna, pluję tobie w bidet
Będziesz cmokał mego gnata, gdy ruszysz familię
Ja robię ciągłe kroki, żeby nie być tu na chwilę
Na DM-ie ona pisze, że chce więcej
Okej, zarzuć molly, złapmy się za ręce
Mój tok myślenia czyni mnie już zmarłym częściej
Choć dobre myśli nad mą banią, gdzie me szczęście?
Ta ziemia musi zniknąć, moje miejsce kosmos
Montany zarzuć kryształ, teraz walisz ściechę
Lecę rakietą, kurwa, pierdolę samolot
I wierzę w Boga, bo jak mam nie wierzyć w siebie?
[Refren: Gucci Mnich]
Robię sip, sip, sippin’
Mój lean drip, drippin’
Palę weed, jestem trippy
Zrzucam dach, mam taki przycisk
Dzwonię do twojej biczy
Bo kocha ze mną tripy
Mój statek na piwnicy
Pucują twoje bitches
Widzę niebo, cyban roi się od gwiazd
Na sobie high-end jakbym ojebał bank
Jak John Dillinger, John Dillinger
Bale-Balenciaga, a nie Hilfiger