Paradox
Wynurzenie
[Ref]
Jutro wyjdę na powierzchnię, jak Stalker
Pokażę światu, ile jestem wart
Jutro zniknie duszne miejsce bez świateł
I pozostanie blask, tylko blask

[Zwrotka 1]
Jestem, jak Obieżyświat, wynurzam się ponad strach
Niechaj moje Bangarang słyszy cały Mahakam
Zagraj to dla mnie, Mysti, chcę poczuć chwili smak
Pora pokazać skillsy, wejść na szczyt, jak Billy Gunn
Otwieram minibar, witam, panie Walker ale z Ciebie zimny drań. Miałeś mi pomóc, a nie wchodzić w drogę
Zostawiam Cię na lodzie, usta zwilżę metaforą
Jestem jak Cohen, bo mam blizny, które się nie goją
Mikrofon moją bronią, niech się boją, bo nadchodzę
Ze starej szkoły Koty znają kodeks od A do Z
A młode Koty, zamiast drapać tak, jak kiedyś my
Wolą dawać się głaskać, robić sobie manicure

[Ref]
Jutro wyjdę na powiеrzchnię, jak Stalker
Pokażę światu, ile jestеm wart
Jutro zniknie duszne miejsce bez świateł
I pozostanie blask, tylko blask

[Zwrotka 2]
Choć ten świat jest dla mnie wciąż kryptydą
Idę przed siebie, bo nie mogę dłużej tej ciemności znieść
Wezmę zapałki, scenę poleję benzyną
I wynurzę się z ognia niczym Targaryen
Zakładam czarny cień, to mój płaszcz utkany z bólu
Odwiedzam świat pełen kłamstw, fałszywych królów
Chwycę za kark, powiem "pa!" i zrzucę z murów
Staną się tylko cieniem zapomnianych chórów
Żyję pośród ludzi, choć się boję tłumu
[Ref]
Jutro wyjdę na powierzchnię, jak Stalker
Pokażę światu, ile jestem wart
Jutro zniknie duszne miejsce bez świateł
I pozostanie blask, tylko blask