[Intro]
Oh, oh, oh, yeah
[Zwrotka 1]
Poznałem rap grę aż za bardzo zanim zacząłem nagrywać nawet
Przez ostatni rok to ciągle miałem nóż na gardle
Zimną wodę w kranie dwa tygodnie, zimą nie działało ogrzewanie
Mimo że kiedyś słyszałem, jak mówili do mnie per bananie
No i za te wczesne lata życia dziękuję tacie i mamie
Wszystko robię dzisiaj sam, wiem
Jak smakuje krew i ile pakować w samarę
Ile warte są te wszystkie toksyczne przyjaźnie, zmyślne manipulacje
Uważaj, byku, żeby Twój kolega nie okazał się być Chrisem Brownem
Albo takim, który chciałby dziecko zrobić Twojеj pannie
Wszedłem w rap, bo czuję, żе ta scena czeka tylko na mnie
Czuję, że ta scena czeka tylko na mnie
Dziś mam ciepłą wodę w wannie, rap jem na śniadanie
I być może jak się najem, no to trochę Wam zostawię
[Przejście]
[?]
Nowa generacja, Panowie, legancko
[Zwrotka 2]
Moja fura starsza, niż dupy, które się cisną w DM mi
Ale do marki przywiązany, wydzwonię Benz Dealer im
Mam nadzieję, że szybciej, niż Que od snippetu po klip
Co mi z tego dziś jak nie mogę wziąć na Ali sobie SF-Mag?
Potrzebuję tutaj ASAP pussy, money, weed
Zgadzam się z Bonusem, nigdy mało, mimo że mam wszystkie trzy
Ja dla Polski to jeszcze niewykupione DLC
Z mojej wioski jak Romulus zrobię Rzym
Ja to młody Pan Twardowski, z diabłem wtedy spotkam w nim się
I zanim zabierze mi duszę, polecę Starshipem na księżyc
Także, Elon, trzymaj miejsce, się odezwę, jak już będę miał w chuj pieniędzy
Na bilet, bo na razie jak je zebrać, to se kminię
Bo nie będę żebrać, co mam, zarobiłem
Przyszłość jest niepewna, łapię każdą chwilę
Spokój rodzi się w nerwach, jebać hydroksyzynę