[Zwrotka 1]
Głośno krzyczę jak wilk
Ja to nikt
Wszędzie krzyk
Biała mewa
Miała iść
Miała iść
A pofrunęła przez ocean
(Niemy krzyk!) te przyjaźnie zakończą się niczym łyk
Jakbym sam zostać miał na ulicy, ej
Bo wolę to niż zostać w pierdolonej ciszy
Znowu coś skrzypi
Tyle muzyki!
[Refren]
Co mnie to obchodzi, że napisze jakiś pan, pan
Co mnie to obchodzi, że napisze jakiś Bóg?
Czuję co innego - Wy mówicie, że to racja
Czuję co innego - proszę Cię o taki cud
[Przejście]
Jak byłem mały to latałem sobie samolotem w gierce
Byłem piękny, roześmiany i każdemu dałem serce, ej
One chyba myślały, że ja urodziłem się wcześniej
Ktoś dzwoni na audycje, lecimy... (tyle muzyki!)
[Refren]
Co mnie to obchodzi, że napisze jakiś pan, pan
Co mnie to obchodzi, że napisze jakiś Bóg?
Czuję co innego - Wy mówicie, że to racja
Czuję co innego - proszę Cię o taki cud
Proszę Cię o co innego; zdejmij kajdan z dłoni
Dlatego, że prawda zawsze tutaj się obroni
Mam nadzieję, że nie przyłożysz mi tutaj broni do skroni
Uuu uuu
[Zwrotka 2]
Jak latający ptak który stracił swoje gniazdo
Jak latający ptak - przywiązali go i karmią
Jak zajebany ptak, który nie odleci nigdy
Bo trzymają go za skrzydła - czuję się, jakbym był winny
Czuję się jakbym był nikim, przywiązany do tej dziczy
Rozwiązałem wszystko w ciszy, zapisałem wszystko w ciszy
Głośno zawsze będzie w ciszy, cisza zawsze będzie głośno!