[Intro]
(Wczoraj zrobiło mi bliznę w kształcie serca
Dzisiaj wita mnie szeroko, już nie muszę się bać
Ubieram plaster na ranę i widzę jak na przestrzał
Życie ma dla nas plan...)

[Refren]
Wczoraj zrobiło mi bliznę w kształcie serca
Dzisiaj wita mnie szeroko, już nie muszę się bać
Ubieram plaster na ranę i widzę jak na przestrzał
Nie ukryję nic przed sobą, chyba że dawny strach

[Zwrotka 1]
W głowie mam to po dziś dzień
Będzie to za mną chodzić, póki sama w tłumie zniknę
Gojo Sensei, nie od zawsze mistrzem
Szczeniak wilkiem, komedią się stał nasz thriller
Życie to parszywy gnojek i zawsze stawia na swoje
Możesz mu wierzyć na słowo, że prawdę powie nam
Jedеn się rodzi na bloku, drugi dostanie gablotę
A trzeci wszystkim wokoło głośno śmiejе się w twarz
Kiedyś powiedział mi chłopiec, że jak coś chcę, to osiągnę
Teraz ten żar we mnie płonie gdzieś w środku wnętrza
I chociaż samotnie w błocie, jutro zdobędę, co moje
Nie czekam na losu kolej do swego szczęścia
[Refren]
Wczoraj zrobiło mi bliznę w kształcie serca
Dzisiaj wita mnie szeroko, już nie muszę się bać
Ubieram plaster na ranę i widzę jak na przestrzał
Nie ukryję nic przed sobą, chyba że dawny strach
Wczoraj zrobiło mi bliznę w kształcie serca
Dzisiaj wita mnie szeroko, już nie muszę się bać
Ubieram plaster na ranę i widzę jak na przestrzał
Nie ukryję nic przed sobą, chyba że dawny strach

[Zwrotka 2]
Będziemy uczyć się latać
Nie mamy skrzydeł, ale zaklęć kilka, by zmienić tło
Powoli gdzieś w stronę światła
Za długo ciemność mnie goniła, w końcu zgubiła trop
Nie mam recepty na ból, ale mam sposób na życie
Tyle jest fałszywych dróg, widać dopiero na szczycie
Może mnie ocalił cud, albo ta pasja ma siłę
Już nie zatrzymasz mnie, wiem po co sama idę (sama idę, sama idę)

[Refren]
Wczoraj zrobiło mi bliznę w kształcie serca
Dzisiaj wita mnie szeroko, już nie muszę się bać
Ubieram plaster na ranę i widzę jak na przestrzał
Nie ukryję nic przed sobą, chyba że dawny strach
Wczoraj zrobiło mi bliznę w kształcie serca
Dzisiaj witam je szeroko, już nie muszę się bać
Ubieram plaster na ranę i widzę jak na przestrzał
Nie ukryję nic przed sobą, chyba że dawny strach