Efen
Cheick Kongo
Wicher:
Rap to ciągła walka, w ustach mam ostrą broń
Kości zostały rzucone #Jon Bones Jones
Patrzę na ten syf, swym oczom nie wierzę
Krew mnie zalewa jak Big Foota z Velasquesem
żyję w miejskiej dżungli, konsumpcjonizm nas pokonał
Dzięki temu mam safari za oknem, oni w Iphone'ach
Dalej chcę zmienić grę ,na razie to zostaje planach
Ale mam klucz w swoich rękach #americana
Jak czarny ląd dbam o tożsamość, nie modny prąd
I wbije Wam to do głów # stomp stomp
Chciałem dać piękną sztukę - okazała się przegraną
Czas na wypłatę pięknej sztuki #Gina Carano
Moim celem numer jeden będzie zawsze wzbudzać szok
Bo chcę wyrastać ponad tępy tłum jak Zuma Rock
Stworzę tu nowy ustrój, republice oddam ten hołd dziś
Olać mamonę, zostaw po sobie poziom #Ciechowski

Ref.:
Czasem masz już dość, czasem sił brakuje
Nie jest łatwo piąć się w górę
Wejdziesz na szczyt, osiągniesz cele
Jeśli masz motywacje, pasję, intelekt
X2

Diament:
Grunt pod stopami grząski, ja wchodzę do gry
Mam siły by stać, nie mam siły by iść
Patrz, droga kręta ale droga wojownika
Droga w której większość graczy, wolała by zdychać
Niezły patent jak zmieszać dobre z pożytecznym
Wiara, że gdy nie masz formy i tak nie padniesz na deski
Nie sztuki walki ale walczę o rap
Mam stały plan i pytanie czemu chciałem być sam
Mówili że dorosnąć łatwo, zaprzeczę
Bo już tyle lat staram się patrzeć szerzej
Wody głębokie, ale płynę mimo wszystko
Z każdym kolejnym rokiem mówię że to rok tylko
Sumienie podpowiada mi że stałem w miejscu
Bo robisz coś to siara, żeby robić to bez sensu
Wziąłem się w garść, daje max z siebie co dnia
Nie upadam tylko wstaje, bo zawsze jest druga opcja