Unk0_Kun
Jazda po pierogi
Hamulce popsute
W mojej wypasionej furce
Ona była droga
Ale teraz wsadzam ją do kosza
Przepiękne widoki
Kiedy trzęsą mi się nogi
Mama do mnie dzwoni
Ale to już mnie nie obroni
Fura mi się toczy
Widzę to na własne oczy
Życie się już kończy
Ale żegnam świat ten zakręcony
Jazda po pierogi
Kończy się backflipem moim
Zakupy zrobione
Ale nie ma szans, że je dowiozę
Zanim umrę powiem
Nie odkurzyłem pod stołem
Mama mnie zabije
Ale na to już za-