Białas
Reszta jest milczeniem
[Refren: Białas](x2)
Nadszedł czas wam powiedzieć nara
Prawdę znasz, wiesz jaki jest Białas
Czas za swoje czyny ponieść konsekwencje
Robię co powinienem, chcesz wystaw mi złą recenzję
Pierdole ją, za wolność dziękuję światu co cię w niewolę wziął
Zdychając z braku przyjaciół przypomnisz sobie to
Po co znowu mamy kłócić się
Nie mam na to czasu, przestań, sikor znów mi mówi że
[Zwrotka 1: Białas]
W głowie mam tylko cyfry a konkurenci mi zaglądają w kieszeń
Patrzę wokół na te ruiny i sam już nie wiem z czego się cieszę
Moi ludzie żyją jak roboty i się nimi stają
Trochę smutno że nie będą już tu ze mną pili za rok
Ale sami wybrali, brawo, pierwszy wolny wybór
Może poza ćpaniem prowadzącym aż na ostry dyżur
Słabe dupy z nich zrobiły słabych mężczyzn
Głowy im ryją po to żeby ich tu każdy skreślił
A jak już mają ich na własność, grają na emocjach:
"Tak walczyłeś o kolegów no a teraz kto ci został?"
Nagle nie mają czasu na spotkanie, są zajęci
Bez przerwy mówieniem: "Tak kochanie" i ja cieszę się ich szczęściem
Mało tego rękę im podaje
Choć już tylko z sentymentu dziś to nie to powitanie
Boją się, że to ich ostatnia szansa na miłość
Przegrali wszystko, boją się żyć i boją się zginąć
[Refren]