[Zwrotka 1: Solar]
Ty nie bój się wyzwań! bo Ci co nie chcą się bić
Muszą wiedzieć że w podziale dostaną tu nic
Więc nie siedź pod miotłą bo zaraz cię sprzątną
SOL BŁS CHARLI Boston
Wiedzą to i ogarniają swoje sprawy
I walczą z konkurentami nawet jak humor kaprawy
Co mam robić nikt nie pomoże mi tu nic
Matce muszę pomóc ja a ojcu postawić znicz
Miej jaja(kumasz)zbuduj swój świat od zera
W czasach gdzie bez hajsu i farta możesz już strzelać
Co jest cholera?
Chcą mnie sponiewierać kiedy mówię że kariera rapera
Dociera teraz do momentu w którym porzucenie jej było by głupie
Jak gdyby kejot mówił NBA ja rzucam osobisty tylko że numer
I nie za trzy tylko zastrzyk tego co umiem
[Refren: Solar/Białas]x2
Nie bój się wyzwań
To bardzo głupie bo znam ludzi bez matury
Co wiedzą więcej niż student
Nie bój się wyzwań
Bo to daje doświadczenie warte o wiele więcej
Niż hajs i wykształcenie
[Zwrotka 2: Białas]
Nie rób z siebie ofiary mówię Ci to jak koleżka
Zwykle demoralizuje bo tylko na tyle mnie stać
Nie udaje wzoru ale mam pewną zaletę
Jestem pewien swoich racji i zarażam tym planetę
Znam swoje cele i wiem jaką rap ma siłę
Na pewno w nim ich szukasz ja przecież też tak robiłem
I Kie Dy słyszę z twoich ust że już to koniec
I widzę twoje oczy obrażone
Chce mi się trochę śmiać bo nie mam już takich lotów
Od tamtego czasu ziemia zrobiła sporo obrotów
(W chuj)to były czasy w których w sumie nie było kłopotów
A każdy szukał ich na siłę nie wiem po chuj
Rzucam Ci na biała kartkę cała prawdę
I wybieram nowe pomysły zamiast starych zmartwień
Stawiam wszystko ja jedna kartę dźwiękową
I idę z solarem po to co śni się wielu osobom
[Refren: Solar/Białas]x2
Nie bój się wyzwań
To bardzo głupie bo znam ludzi bez matury
Co wiedzą więcej niż student
Nie bój się wyzwań
Bo to daje doświadczenie warte o wiele więcej
Niż hajs i wykształcenie
[Zwrotka 3: Orzeu]
Zaciśnij stryczek na szyi podetnij żyły
Wrzuć do wanny toster rzuć sie pod pociąg
Najedz tabletek albo wyskocz oknem
(Przedawkuj dragi) odkręć gaz uderz w drzewo
Strzel se w łeb jeśli nie chcesz sprostać własnym marzeniom
Nie bój się wyzwań i nie bój się rozliczeń
Nie po to Bóg dał nam wolną wolę
By nam się wpierdalać w życie
Każdy bezimienny walczy o zdjęcie maski
Ja w poszukiwaniu prawdy na kartki szesnastki kładę
Na polu walki nie sam mam swoich ludzi
Bark w bark będą tu walczyć za rap
Póki nie padnie ostatni punch
I nikt nie wróci na tarczy
Nie wiem czy tak będzie ale nie boję się sprawdzić
Idę walczyć o swoje wszyscy mamy różne cele
Ja wybrałem taką drogę i się spotkamy na mecie
Tam opowiem Ci historii mojego życia
Ty mi nie opowiesz nic bo przestraszyłeś się życia
[Refren: Solar/Białas]x2
Nie bój się wyzwań
To bardzo głupie bo znam ludzi bez matury
Co wiedzą więcej niż student
Nie bój się wyzwań
Bo to daje doświadczenie warte o wiele więcej
Niż hajs i wykształcenie
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]