Verba
Deszczowy Kamień
[Zwrotka 1]
Miałem kiedyś dobra przyjaciółkę
Nie patrz na mnie tak, przecież wiem, co mówię
Przyjaźń między dziewczyną i chłopakiem
Raz na milion lat zdarzają się takie
Ona była jak drzewo, a ja byłem jak skała
Pokonujący burze życia i zawirowania
Gdy się łamała ja byłem oparciem
Uczyła mnie uginać się, broniłem się uparcie
Zrozumienie, chociaż inny punkt widzenia
Bywała smutna, mnie chłód nie zmieniał
Jej łzy często spadały na mnie
Pośród kamieni znikały niestarte
Przyszedł dzień, gdy popłynąłem z wielką wodą
Stałem się inną osobą
Nowe kobiety każdej nocy
I zapomniałem o niej z głupoty
A ona stała tam samotna na wietrze
Dawała radę, ona sama i jej przestrzeń
Przez ten czas nie było od niej ani słowa
Zapomniała o mnie, znajoma

[Refren]
Jeśli kiedyś zobaczysz tam samotny kamień
Kroplami deszczu świat rozmywa jego pamięć
A jeśli powiem ci, że może być inaczej
Czy uwierzysz wtedy w to, że kamień czasem płacze
[Zwrotka 2]
Obudziłem się, było pusto wokół
Nowi przyjaciele rozsypiali się jak popiół
Zobaczyłem wtedy, ile było warte
Stawianie życia na zakrytą kartę
Zebrałem się, by poskładać stare sprawy
Jechać tam, gdzie przyjaźń, której nie da się podważyć
Do dziewczyny, za którą dzisiaj tęsknię
Teraz czuję, że to było coś więcej
Mijałem świat, jakbym przenosił się w czasie
Zapomniane miasta, domy i twarze
Kiedy już dotarłem, jej nie było tam
Gdzie jej szukać, kto odpowiedź zna
Pytałem ludzi o szczegóły odtwarzane z trudem
Ktoś wskazał drogę tam ku górze
Mały szpital, tam mam o nią pytać?
Czy w starych murach odpowiedź jest ukryta?
Odnalazłem ją, leżała opuszczona
Spojrzała na mnie załamana i osamotniona
Przez ta lata czekała na mnie stale
Przyszła choroba, co odebrała wiarę
Zrozumiałem, że byłem jej miłością
A zostawiłem sam na sam z samotnością
Pokonywała burze, aż w końcu złamana
Resztkami sił doczekała pożegnania
[Refren]
Jeśli kiedyś zobaczysz tam samotny kamień
Kroplami deszczu świat rozmywa jego pamięć
A jeśli powiem ci, że może być inaczej
Czy uwierzysz wtedy w to, że kamień czasem płacze
Jeśli kiedyś zobaczysz tam samotny kamień
Kroplami deszczu świat rozmywa jego pamięć
A jeśli powiem ci, że może być inaczej
Czy uwierzysz wtedy w to, że kamień czasem płacze