Verba
Stań Po Stronie Brata
[Zwrotka 1]
Dobrzy kumple, znali się od małolata
Można by powiedzieć, że byli jak bracia
W każdy weekend po klubach latali
Byli zawsze otoczeni ładnymi laskami
Kiedy się widzieli pioną się witali
Wspierali się w walce z problemami
Jeśli któryś był w potrzebie
Wsparcia drugiego zawsze mógł być pewien
Lata mijały, oni dorastali
Choć każdy z nich miał inne plany
Nie zmienili się, byli ziomalami
A w życiu ważni są ludzie zaufani
Jeden z nich miał grube problemy
Poszło o dragi, więc go zawinęli
Godzina szósta i wjazd na chatę
Były na niego mocne papiery

[Refren]
Stań po stronie brata swego ziom, postaw się w jego miejscu bo
Możesz kiedyś też potrzebować go
Stań po stronie brata swego ziom, postaw się w jego miejscu bo
Możesz kiedyś też potrzebować go

[Zwrotka 2]
Mija czas, póki co nie wyjdzie, sprawa rozwojowa
Taka izolacja to można zwariować
Samotna cela będzie stresować
Trzeba działać, w czyny zmieniać słowa
Ratować kumpla, tu nie ma żartów
Użyję wszystkich swoich kontaktów
Adwokat, sędzia, prokuratura
Pieniądze bokiem, poszła łapówa
Czy to się uda, gwarancji nie da nikt
Jak coś się sypnie poleci z nim
Odlicza czas, adwokat dzwoni
Mamy to, mamy to, jutro wychodzi
Ziom zaufany, od serca brat
By pomóc bratu przewróci świat
Dziś na Ibizie z pięknymi kobietami
Celebrują życie mocnymi drinami
[Refren]
Stań po stronie brata swego ziom, postaw się w jego miejscu bo
Możesz kiedyś też potrzebować go
Stań po stronie brata swego ziom, postaw się w jego miejscu bo
Możesz kiedyś też potrzebować go