JANEK. (POL)
Atlas chmur
[Intro]
Potrzebuję kontaktu, poszukuję pomocy z bogiem
Nawet mógłbym Cię odwiedzić, nikt wtedy się nie dowie
Nie masz bladego pojęcia co myślę, ale chętnie Ci powiem
Naprawdę nie masz bladego pojęcia co mi chodzi po głowie

[Zwrotka 1]
Chyba przeciągnąłem strunę, jeszcze oddycham jeszcze czuję
Ostatnia chwila finiszuję, nie oceniam, obserwuję
Kolejny krok, na głowę kubeł zimnej
Przekręcam się na drugi bok, zaraz potem milknę
Miałem być wilkiem, przykładam broń do skroni, już nic nie boli

[Bridge]
Już nic nie boli (nie boli), już nic nie boli (nie boli)
Już nic nie boli (boli), już nic nie boli mnie

[Refren]
Znów patrzę w niebo, składam się z samych bzdur
Lustro - widzę odbicie jego, jestem tam czy jestem tu
Atlas myśli, atlas chmur, atrakcyjny wyścig
Znów patrzę w niebo, składam się z samych bzdur
Lustro - widzę odbicie jego, jestem tam czy jestem tu
Atlas myśli, atlas chmur, atrakcyjny wyścig, jeden chuj

[Zwrotka 2]
Mam to, wiem, że mam mam talent
Może zapału mi przez ciągły high
Faktor X, diament, co jest podstawą
Węgielny kamień, jestem ze Śląska
Kinematografia ponad skandalem
Twarde słowa, twardy umysł twarda głowa
Upadki, wzloty, znowu podłoga
Upadki, wzloty, znowu się chowam
Ufam i proszę chcę zacząć od nowa
W tych słowach szukam siebie i boga
Nie umiem odnaleźć nic, może nie ta droga
Może nie chce już ingerować
Chcę zostawić to wszystko w tyle, by stało się tylko tłem
Nie pytaj mnie czy o tym śniłem, serio za mało czasu na sen
Potrzebuję tlenu, siostro, potrzebny tlen
Lepiej już nic nie mów, serio, znowu zamykam się
[Refren]
Znów patrzę w niebo, składam się z samych bzdur
Lustro - widzę odbicie jego, jestem tam czy jestem tu
Atlas myśli, atlas chmur, atrakcyjny wyścig
Znów patrzę w niebo, składam się z samych bzdur
Lustro - widzę odbicie jego, jestem tam czy jestem tu
Atlas myśli, atlas chmur, atrakcyjny wyścig, jeden chuj