The Returners
Postaw na mnie
[Hook: Pyskaty]
Wygrałeś hajs na loterii? Ty, postaw na mnie!
Żyjesz od pensji do pensji? Postaw na mnie!
Taa i czy zawdzięczasz go mamie, ukradłeś w bramie
Nic taniej, bo zamiast kupić coś pannie, postaw na mnie!
Wygrałeś hajs na loterii? Ty, postaw na mnie!
Żyjesz od pensji do pensji? Postaw na mnie!
Nieważne skąd ten sos, postaw na mnie!
Co? Postaw na mnie, ej, postaw na mnie!
[Verse 1: Pyskaty]
Miałem z pięć lat, gdy poszły w ruch pięści, wierz mi
A z tym jest tak: dostajesz albo się poszczęści
Ja miałem fart, choć ryj to nie szyba
Dziś pomimo kilku pęknięć wiem - kto nie walczy, nie wygrywa
Bywa, że od małego znasz swe cele
Odkąd sięgam pamięcią interesowały nas portfele
Szczerze, nigdy nie miałem zbyt wiele, to fakt
Lecz gdyby nie rap dziś mógłbyś mi mówić Rockefeller
Więc zjedź na prawy pas i znikaj
Jestem w drodze po ten hajs i pruję, jakby to mój czas tykał
Wam styka, ja biorę jeszcze orszak groupies
I respect w blokach, którego nie można kupić
Ja zabrałem im koronę nim skumali brak tronu
Ej, ziomuś, to jakbym im wystawił akt zgonu
Bo mam szacunek i fame, a szmal pod stołem
Mówiłem, nikt mi tego nie dał, sam wziąłem
[Hook: Pyskaty]
[Verse 2: Aeroe]
[Hook: Pyskaty]
[Verse 3: Pyskaty)
Nie wiem skąd masz ten hajs, ale musisz się go pozbyć
Jestem jak Woody Allen, nienawidzę drobnych
Choć ze mnie żaden zahukany student
Możesz mnie nazywać dziwak, bo wolę grube
Reprezentuję ciebie, czyszczę ich konta
Pieprzyć ochronę, ty, ja tu tylko sprzątam
Nie jestem z tych, co biorą co im los da
Pieprz MP3, to nie Empik na kompach
Ja to szóstka w totka, chcą rap, daję im go
Lecz puść to babci, a usłyszysz jak krzyczy: BINGO!
I nie przedstawiaj mnie pannie, mam przyjrzeć się jej cyckom?
Choć jestem czarnym koniem, nie myl rapu z Wielką Pardubicką
Szybki lifting, tu śliskie typki to norma
I nie fifty-fifty, dobytek niech noszą w torbach
Dobra, postaw na mnie lub oskarż mnie o mobbing
Bo wyjmę ci szmal z kieszeni, nie mam ofidiofobii
[Hook: Pyskaty]