W.E.N.A.
Chmury
[Refren]
Tu liczy się tylko, czy emocje kontrolujesz
Dlatego zamykam oczy i wypuszczam gęstą chmurę
Zamykam oczy i wypuczam gęstą chmurę
Tu liczy się tylko, czy emocje kontrolujesz
Dlatego zamykam oczy i wypuszczam gęstą chmurę
Zamykam oczy i wypuczam gęstą chmurę

[Zwrotka 1 - W.E.N.A.]
Ta Vectra krąży za mną czwarte skrzyżowanie z rzędu
W lusterku dwóch łysych chamów w pakiecie stalowych nerwów
Wyjęci z siłowni, czekam aż wrzucą bomby
Może powinienem jebnąć skrzynię na tryb "Sport" i odbić
Zawinąć się na światłach, stanąć równolegle w środku miasta
Zgasić lampy, silnik, co ma być to będzie
Zawsze za nic lądowałem na komendzie
Tyle, że mam w gaciach piątkę, wziąłem to za złe orędzie
Nie otworzę szyby (nie wyjebiesz)
Nie zdążę, nie jestem pewien
Może panikuję, biorę głębszy wdech by dojść do siebie
I chuj, całe wnętrze staje się niebieskie
W sekundę się pocę, tak, że chyba podwozie przecieknie
Zjeżdżam na prawo, może się dogadam
Znam swoje prawa i zarzuty, na które mi każą odpowiadać
Stanęli obok, nie wysiedli do mnie tak jak zawsze
Przez otwartą szybę mówią: "Zajmij się zepsutym światłem"