OG WIGGA
KATHARSIS
Często wkurwia mnie życie, dzieją się rzeczy których nie chcę dlatego jestem artystą, ukrywam smutek pod tekstem nie chcę żeby muzyka była tylko moim pretekstem, podejście składa że sprawa nakłada na mnie chwile lepsze

Ile mi zostało czasu żeby zostać tu wiecznie, znowu zatrute powietrze wchodzi do moich pomieszczeń, za dużo mam myśli nie wiem gdzie to pomieszcze, czasami musze pójść gdzieś sam no i pochodzić po mieście
Niby od środka jestem cicho ale wewnątrz wrzeszcze, myśli przychodzą później czyny stają się pierwsze, za fałszywość ludzię chyba tylko dostają medal, mam opóźnione ruchy siedzę chyba straciłem reflex

[Cezary Pazura]
Widzisz jaki przytomny, zrozumiał że zawsze musi odpowiadać odwrotnie bo wie że ja wiem że on kłamię

[Zwrotka 2]
Wstaje rano piszę tekst muszę żyć i się nie bać, robię takie tracki że doznaje Katharsis, żyję siedemnasty rok wątpie w istnienie nieba muszę uważać na życie bo ten świat jest zakaźny, nie chcę chorować na? źle fejkować mogę twoje, chyba wszedłem do rzeki w której utopić się nie będzie trudno, wersy jak nie z tej planety sprawią że 23 to już będze mój rok, dlatego chwytam za zeszyt i piszę co powiedzieć trudno mi jest, takie życie taka moja mania składanie liter w piąty dzień aż do śniadania, takie życie ciągle trzymam się swojego zdania, nagrywam track i zostawiam go do wysłuchania, W I G G A, ej masz to zapamiętać kiedy ja nawijam no to im opada szczęka, mam takie stilo muszę nosić je na rękach, poszukaj szczęścia odnajdziesz go w tekstach, zabiorę to co muszę teraz napierdalam, ciągle się duszę wyjebała skala, słuchawki na uszy skacze mi membrana, topa kruszę kilofem a ty nic nie masz do gadania, ciągle muza i tak cały dzień, wyjebało ponad skalę nawet nie wiadomo gdzie, ja zostaje w tym na zawsze bo od zawsze miałem chcieć, tak będe to robił po ostatni dzień, nigdy nie spudłuje tylko trafie w same sedno, ciągle tempo wzrasta wyjebało tętno, ciągle czuję zamułe nie czuję myśli w ogóle, ciągle zwiększam piętro, okay let's go

Często wkurwia mnie życie, dzieją się rzeczy których nie chcę dlatego jestem artystą, ukrywam smutek pod tekstem nie chcę żeby muzyka była tylko moim pretekstem, podejście składa że sprawa nakłada na mnie chwile lepsze