Zaleś, Michał Bator
We mnie głos
[Zwrotka 1]
Dziecko na placu
Dziwny chłopiec
Nie kopał piłki
A od najmłodszych lat kopał swój dołek
Znowu płakał
Gorzkimi łzami
On nie miał kolegów
Bo dla nich
Był za delikatny
[Refren]
Poza tematem
Mam własne interpretacje
Za nawiasem doświadczeń
Bo tych nie mam wcale
Liczę innych jak własne
Dla siebie jestem ułamkiem
Zabrano mi coś na amen
Pragnę mieć życie jak wszyscy w nawiasie
Choć od dziecka słyszę że ma wyjść inaczej
[Zwrotka 2]
Dziecko w szkole
Ale nie ktoś lubiany
Bystry chłopiec
Co na darmo szukał przyjaźni
Trzymał dystans
Ciągle pisał
Kochał sztukę
Do niej mógł uciec
Gdy szukał wyjścia
[Refren]
Poza tematem
Mam własne interpretacje
Za nawiasem doświadczeń
Bo tych nie mam wcale
Liczę innych jak własne
Dla siebie jestem ułamkiem
Zabrano mi coś na amen
Pragnę mieć życie jak wszyscy w nawiasie
Choć od dziecka słyszę że ma wyjść inaczej
[Bridge]
Minęło tyle lat i dalej wszystko pamiętam
Ciągle widzę twarz tego smutnego dziecka
Teraz mówię mu sam to co znajomi sprzed lat
Że nigdzie nie znajdzie dla siebie już miejsca
Dlaczego wciąż mu mówię że nie zasługuje by go kochał ktoś
Złe nawyki mają we mnie głos
A On widzę że znów płacze i serce mi się łamie
Chciałbym być dla niego jak przyjaciel