[Intro: Borixon]
Jadę sobie do Warszawy, kupić sobie białe szaty
Białe szmaty w białym szalu, palę sobie białe kwiaty
Moi ludzie sami króle, wzięli swoje sprawy w łapy
Każdy robi to co lubi, każdy lubi inne smaki
[Refren: Borixon]
Jadę sobie do Warszawy, kupić sobie białe szaty
Białe szmaty w białym szalu, palę sobie białe kwiaty
Jadę sobie do Warszawy, ktoś z ukrycia robi snapy
A spisali mnie na straty, teraz „Mordo, nie ma sprawy!”
[Zwrotka 1: Borixon]
Teraz już nie ma sprawy, wchodzę sobie w białe Prady
Balenciagi zostawiają za mną, byku, białe ślady
Białe ślady, białe tracki, moje czarne kruki to białe ptaki
A spisali mnie na straty, teraz kupię białe quady
Teraz kupię białe quady, białe łodzie, wejdę na pokłady
Kiedyś byłem w dupie, ale teraz stary kupić mnie nie da rady
Kupić mnie? Nie da rady! Kup sobie ciuchy od Cavalli
Kup sobie furę od Ferrari! Pojedź nią z maniurami
[Zwrotka 2: ReTo]
Zakładam biały dres (dres...)
Pod niego biały T-shirt (ohh)
A pobrudzę go jak zjem (ej, ej, ej!)
Ale wtedy będzie mi to wisieć
Po co chcesz utrudniać czyjeś życie?
Idź wpierdalać, kurwa, biały kisiel
Ja szoruję moje białe zęby, by się szczerzyć pierwszy na OLiS-ie
Zapisałem parę białych kartek
Zobaczyłem parę czarnych sumień
A jeśli zapragnę z nieba gwiazdkę
Nie przekonam się jak nie spróbuję
[Bridge: ReTo]
Puszczam sobie białe chmury, z białej szlugi w czarne niebo
To mój przedostatni któryś albo palę ostatniego
Czyszczę moje białe buty, wsiadam w nich do czarnej fury
Nie obieram dróg na skróty, dywaników nie chcę brudzić
[Refren: Borixon]
Jadę sobie do Warszawy, kupić sobie białe szaty
Białe szmaty w białym szalu, palę sobie białe kwiaty
Zaliczałem sobie, stary, swego czasu same straty
Same maty, cztery łapy, dzisiaj wjeżdża w białe łachy
Jadę sobie do Warszawy, kupić sobie białe szaty
Białe szmaty w białym szalu, palę sobie białe kwiaty
Zaliczałem sobie, stary, swego czasu same straty
Same maty, cztery łapy, dzisiaj wjeżdża w białe łachy
[Outro: Borixon]
Białe łachy, biorę machy za moje mordy, łyse czachy
Każdy robi to co lubi, każdy lubi inne smaki
Moi ludzie sami króle, każdy robi to co lubi
Moi ludzie sami króle, każdy lubi inne smaki