[Intro]
(lxst ghxul)
Jestem zmieszany jak zostaje sam
Mam przerażające stany
Sami się do tego popychamy (yeah)
Zaprosiła mnie na drinka
Myślałem, że powinno być odwrotnie
Nie myśle o tym w ogóle
Boję się, że sobie przepale łeb
Ciebie boli, a mnie nie
[Refren]
Czego chcesz odemnie, skoro niby nie mam nic
Bedziesz musiała już iść, bo wtyka mi napisał, że mam wyjść
Więc połykaj i zawijaj, nie mam czasu
Przecież mówiłem ci jaki jestem odrazu
Palę dużo grass'u, kocham to na zabój
Jedziemy do lasu, zdjęcia nasze kasuj
Palę się, nie wiem o co chodzi jej
Weź kurwa odejdź odemnie
Może wrócę jutro, może nie
[Zwrotka]
Szczerze, nie wiem
Lubie kiedy nie wiesz co się ze mną dzieje
Straciłaś nadzieję, że wytrzeźwieje
Weź to w środku zrób, bo wieje
Co mam jej powiedzieć
Pewnych rzeczy lepiej jest nie wiedzieć
Bo, dużo rzeczy pewnie cię rozjebie
Udajesz kolegę, chuj na ciebie, chuj na tą
Ja nie mam już kolegów, bo nie zamykają im się ryje
Ja strasznie się poryłem, nie powiem nikomu już co przeżyłem
Ja odzyskałem siłę, jeszcze to przewiniesz
Ledwo przeżyłem skurwysynie
Ty chcesz żebym się wypierdolił, dziwko nie ma opcji
Wymyślają plotki, potem wrzucają na głosnik
[Refren]
Czego chcesz odemnie, skoro niby nie mam nic
Bedziesz musiała już iść, bo wtyka mi napisał, że mam wyjść
Więc połykaj i zawijaj, nie mam czasu
Przecież mówiłem ci jaki jestem odrazu
Palę dużo grass'u, kocham to na zabój
Jedziemy do lasu, zdjęcia nasze kasuj
Palę się, nie wiem o co chodzi jej
Weź kurwa odejdź odemnie
Może wrócę jutro, może nie