Doli
Paranoja
[Intro]
Mumin nie żyje

[Refren]
Nienawidzę myśleć o tym, co się dzieje wokół
Bo dostaję paranoi, musisz mieć ode mnie spokój
Znów pofarbowałem nos, to mnie zamienia w Son Goku
Ćpuńska fobia mnie wyżera, Super Saiyan tego roku
Nienawidzę myśleć o tym, co się dzieje wokół
Bo dostaję paranoi, musisz mieć ode mnie spokój
Znów pofarbowałem nos, to mnie zamienia w Son Goku
Ćpuńska fobia mnie wyżera, Super Saiyan tego roku

[Zwrotka]
Lecą te sygnały, chyba po mnie, kurwa, mówiłem ci, nie dzwoń
No bo po chuj? Przecież mogę iść do domu
Wcale nie jest ze mną źle, muszę przepić swoje poczarniałe serce
Żeby żadna skaza nie dostała się już we mnie więcej
A ty znowu połknęłaś tamtą tabletkę
I się, kurwa, z nim spotkałaś, chociaż mówiłem, że nie chcę
Mu rozjebię łeb o beton, a ty zadzwoń po karetkę
Musiałabyś się przyzwyczaić, jak nie, to wypierdalaj, przed nikim nie pęknę

[Przejście]
Od zawsze, kurwa, self-made
Nie chcieliście pomóc, to nie możecie już więcej
I nie wbijaj mi na DM: "Jak tam, Doli, twoje zdrówko?"
Jak mnie słyszysz na tym tracku, to odpowiedź brzmi krótko - chujnia
Od zawsze, kurwa, self-made
Nie chcieliście pomóc, to nie możecie już więcej
I nie wbijaj mi na DM: "Jak tam, Doli, twoje zdrówko?"
Jak mnie słyszysz na tym tracku, to odpowiedź brzmi krótko - chujnia
[Refren]
Nienawidzę myśleć o tym, co się dzieje wokół
Bo dostaję paranoi, musisz mieć ode mnie spokój
Znów pofarbowałem nos, to mnie zamienia w Son Goku
Ćpuńska fobia mnie wyżera, Super Saiyan tego roku
Nienawidzę myśleć o tym, co się dzieje wokół
Bo dostaję paranoi, musisz mieć ode mnie spokój
Znów pofarbowałem nos, to mnie zamienia w Son Goku
Ćpuńska fobia mnie wyżera, Super Saiyan tego roku