[Zwrotka 1]
Ty lepiej mnie nie testuj wyszczekany waflu
Siedzę se na ganku, palę ganję i mnie drapie to, jak kaktus
Ty wozisz się jak zjeb, żaden z ciebie gangus
Wyszczekany małolacik chce być chyba w piachu
Ty zamiast pakować ten pakun
Pakuj lepiej mandżur zanim pogubisz w tańcu się
Twoja hoe nielojalna, bo mej klice ssie
Każdy twój wers też ssie, oh shit
Nie wiesz co oznacza G.O.A.T (g-o-a-t), jestem definicją, Tyron
To co wykminiłeś w rok, ja wpadłem na to śpiąco, Tyron

[Refren]
Pour up, pour up, pour up, pour up
Dostałem zdjęcie na DMa twojej suki, cała goła
Pour up, pour up, pour up, pour up
Z kubka się wylewa, podłoga jest fioletowa (Tyron)
Pour up, pour up, pour up, pour up
Dostałem zdjęcie na DMa twojej suki, cała goła
Pour up, pour up, pour up, pour up
Z kubka się wylewa, podłoga jest fioletowa (Tyron)

[Zwrotka 2]
Ten twój home-brew syrop smakuje jak gówno z dupy
A jak ci skapnie na ziemię, to i tak go zliżesz
Z luzu szybki mol leci, bo się za bardzo wkręciłeś
Musisz być prawdziwy, na kwasie widziałem ósmą milę
Jak patrzę na twoją, to z góry widzę że masz lipę
Mama wie, że piłem kodę, bo słyszała chrypę
Mama wie, że nie odpuszczę, jestem zawodnikiem, mama wie
W dranku brudno jest, Stilpane opuścił Afrykę
Przeszywam spojrzeniem ją, kiedy wiąże kitę
Walę flex na stage'u z głośnika prosto w kichę
Nie mam licencji rapera, ale na bitach mam dobrą wbitę
Twoja suka się wygina, tak jak menel po złotówkę
Dałaby każdemu za nabitą zioła lufkę
Rozkoszuje się nadzieniem, tak jakby mieliła krówkę
A jak myślę o tych sukach wolałbym se wlewać uncję
[Outro]
Wolałbym se wlewać uncję