rów babicze
SOBIE ŚWIECISZ CZY MI?
[Zwrotka 1: Tepesz]
Znowu dziesięć koła kilometrów przejechałem
Przyjebałem osiemnaście kilo w rok
Trzy miesiące w trybie komfort leję wódę aż nie powiem stop
Później trzy miesiące zdrowo przepinam się na tryb sport
A ja nie chce zmieniać świata, w chuju mam twój wybór
To jak moje konto, dziwko, nie mam na to wpływu
Tak dobrze się zapowiadam, Tepa konferansjer byku
Zawsze chętnie wpadam na bal chyba mamy to w nawyku (dziwko)

[Zwrotka 2: Okoń]
Ty dalej za zasłoną gówno widzisz są i tacy
Rów otworzy ci oczy, bo masz banger jak się patrzy
Przez żołądek do serca mówili amatorzy
Najedli się wstydu czekają aż wszystko się ułoży
Czyja racja? Mam wyjebane jajca
Tak wyjebane, że niе muszę zakładać OnlyFansa
Jak wskoczę w tłum to poniesie mnie fala
Zamówię litra pół, bo już znają mniе przy barach

[Zwrotka 3: Bardal]
(Bardal)
Ciągle ryją beret nie dam sobie wejść na głowę
Posłodzone już wystarczy możesz odejść
Ona mówi, że do życia nic nie wnoszę proszę powiedz
Kto ostatnio na pięterko targał karnisz, toaletkę, szafki, sofę
Szklanki, siatki z żabki, wodę i komodę
Dobra lej mi ziomek ja mam już dość
Jak coś mnie skręca to mówię wprost
Na moje bóle niby miała zastrzyk
Miało trafić w serce a mi dało w kość
[Zwrotka 4: Tepesz]
Tepa, tepa znowu płynę
Bo tepa, tepa to rodzynek
Tepa to rodzynek lubię się zabawić kurwa
Ona tego nie trawi, przez co Okoń często wyciąga mnie z gówna
Ziomuś wcale nie musisz być mądry jak masz hajs to ruchasz
Ona tylko zgrywa grzeczną no bo lubi rżnąć głupa

[Bridge: Kazimierz Tepesz]
Ale stop
Z tej strony Kazimierz Tepesz proszę wszyscy zamknąć ryj
A ty młody co jest kurwa sobie świecisz czy mi?

[Zwrotka 5: Okoń]
Znów na trasie droga miała być trudna
Bo startujemy zawsze z wysokiego O (o kurwa)
Co drugi analfabeta, a to łatwo zauważyć
I każdy tu świeci ryjem, a zdradza was wyraz twarzy
Dostałem szansę, więc sukces przyjdzie sam
Cyfry nam spadną z nieba i nie stoi za tym Wojtek Mann
Bez dwóch zdań, bo nie daje dojść do słowa
Kończę odliczać a kurwy mogą zacząć się chować